poniedziałek, 19 czerwca 2017

Gąbka z dna morza, czy warto używać naturalnych gąbek

Zawsze ciekawiło mnie czym różni się naturalna gąbka od takiej wykonywanej w fabryce, ale dotąd nie miałam okazji się tego dowiedzieć. W ostatnim czasie zakupiłam dwie takie gąbki, jedną do ciała, a drugą do twarzy.
Zanim opiszę moje wrażenia wyjaśnię, że gąbka morska (porifera), to typ jednego z najbardziej prymitywnych organizmów wodnych, beztkankowych o nieregularnym kształcie. Nie jest koralowcem, nie jest rośliną, ale sklasyfikowana została jako zwierzę, mimo że nie ma mózgu ani ośrodkowego układu nerwowego. Nazwa porifera odnosi się do niezliczonej ilości małych otworów znajdujących się wewnątrz i na zewnątrz tych organizmów. Przez te pory, gąbki żywią się planktonem.
Gąbki morskie występują we wszystkich kolorach, kształtach, rozmiarach i teksturach. Jest ich ponad 5 000 gatunków, ale tylko 12 zostało zebranych dla celów komercyjnych. Największa gąbka jaką kiedykolwiek odkryto gąbka Monoraphus miała prawie 30,5 m szerokości.
Gąbki morskie potrafią przeżyć od kilku miesięcy do nawet 20 lat, mają zdolność regenerowania się nawet z najmniejszych fragmentów. Żyją w rożnych klimatach, nawet w polarnym, ale te zbierane do celów handlowych najczęściej pochodzą z mórz tropikalnych, przede wszystkim z Morza Śródziemnego, Morza Egejskiego i Morza Czerwonego. 
 

Jak pozyskiwane są gąbki morskie

Zbieranie gąbek morskich jest często wieloletnią rodzinną tradycją w wielu regionach świata. Poławiacze gąbek wyposażeni są w specjalne haczyki lub noże, którymi odcinają gąbki co najmniej 2,5 cm od podstawy, zostawiając taką ilość, dzięki której organizm morze się zregenerować.

Jak używać naturalne gąbki

Naturalne gąbki można używać na wiele sposobów, najpopularniejsze zastosowania gąbek morskich to:
- kąpiele niemowląt i dzieci,
- kąpiele dorosłych,
- zastosowanie kosmetyczne,
- pielęgnacja zwierząt domowych,
- mycie samochodów luksusowych,
- malowanie ścian,
- pielęgnacja butów,
- zmywanie naczyń.

Gąbka naturalna - właściwości


Pod jakim względem gąbki naturalne przewyższają gąbki syntetyczne:

- są bardziej chłonne,
- bardziej miękkie,
- nie zatrzymują zapachów,
- posiadają enzymy, które hamują rozwój grzybów i bakterii ,
- są biodegradowalne,
- hipoalergiczne,
- doskonale nadają się do oczyszczania delikatnej skóry dzieci i niemowląt,
- gąbki leczą raka*.
* Najnowsze badania dowodzą, że niektóre gąbki zawierają substancje leczące artretyzm, a nawet raka. Gąbka z wybrzeża Fort Lauderdale zawiera leiodermatolid, który posiada zdolność do hamowania rozwoju komórek nowotworowych oraz blokuje ich podział. Naukowcy opracowują metody wykorzystania tego odkrycia w leczeniu raka u ludzi.

Moje gąbki

Gąbka do ciała typy Grass


Po namoczeniu staje się bardzo miła w dotyku, jak aksamit, jest bardzo miękka. Producent na opakowaniu napisał, że ma właściwości hipoalergiczne, więc nadaje się do skóry wrażliwej, nie gromadzi bakterii. Bardzo przyjemnie się ją używa, ale jak ktoś lubi myć się „na szorstko” to nie będzie usatysfakcjonowany. Polecam ją dla osób o delikatnej skórze oraz do mycia dzieci i niemowląt.
Gąbki morskie znajdziecie w sklepach. Ich ceny kształtują się od 19 zł do 50 zł (więcej tutaj).

Gąbka Konjac


Gąbki Diet-Food dostępne są w 5 kolorach. Ja wybrałam białą, która przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry, najbardziej odpowiednia do cery wrażliwej i delikatnej, czyli takiej jak moja. Na opakowaniu jest dokładnie opisane jak jej używać, co bardzo mnie cieszy. Przed kupnem przeczytałam opinie w internecie i zauważyłam, że część kobiet suszy gąbki Konjac przy gorącym kaloryferze i narzekają że gąbki szybko się kruszą. Ja mam swoje miejsce do suszenia takich gąbek, nie jest ono przy kaloryferze i przestrzegam, że gąbki należy wieszać w przewiewnym miejscu, nie wyżymać (co producent również zaznaczył na opakowaniu). Moją gąbkę używam drugi miesiąc i jak na razie trzyma się dobrze. Jest bardzo miękka, może służyć do masażu, ale także do delikatnego peelingu. Po jej użyciu cera jest gładka i dobrze oczyszczona. 
Gąbki konjak znajdziecie tutaj

Korzystałam z:
https://www.sciencedaily.com
https://www.seaspongecompany.com
https://www.worldwidecancerresearch.org
własna wiedza

22 komentarze:

  1. Nigdy nie miałam takiej gąbki, ale zaciekawiły mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe informacje o gąbkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam, ale jakoś mnie nie porwała.. jakoś nie potrafię dostrzec chyba tego czegoś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mialam kiedys i bardzo lubilam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za myciem się gąbką, ale ta jest naprawdę ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię te naturalne gąbeczki choć wolę się myć rękami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie gąbki, Konjac używam od dawna, a do ciała muszę sobie znów kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przypomniało mi się jak kilka lat temu znalazłam naturalne gąbki na plaży na Korsyce! Są niesanowicie miekkie w dotyku, ale moja mam do dzisiaj brzydzi się ich dotknąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaskoczył mnie ten post, niby o gąbkach, a zaciekawiający. Będę musiała spróbować :D zapraszam, https://juliamickiewicz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Uważasz, że te gąbki mają jakieś wady? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zauważyłam u nich wad. Jest ich spory wybór, więc każdy może znaleźć coś dla siebie.

      Usuń
  11. Takiej gąbki jeszcze nie miałam! :) To chyba szkoda taką gąbkę wybrać na mycie samochodu? Chociaż z drugiej strony nie porysuje lakieru.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tylko że takiej gąbki bardzo szkoda na auto. Ja na pewno tak bym nie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wellness po polsku to zdrowie, dobrobyt. 😉

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Zapraszam do obserwowania, będzie mi bardzo miło :)
Jeśli prowadzisz bloga, z chęcią Cię odwiedzę.
Komentarz to nie miejsce na reklamę, jeśli chcesz się zareklamować na tym blogu zajrzyj na stronę KONTAKT/WSPÓŁPRACA.

Instagram @mrs_calluna