czwartek, 22 lutego 2018

Anthyllis Szampon i płyn, żel pod prysznic z wyciągiem z lnu i proteinami ryżu - hit czy kit

anthyllis opinia


Kupując szampon i żel pod prysznic w jednym zwróciłam największą uwagę na składniki, które miały świetnie służyć włosom, dlatego kiedy skończył mi się wcześniej używany szampon, zaczęłam stosować ten produkt tylko do mycia głowy.
Nalepka w języku polskim informuje, że jest to wyjątkowo delikatny produkt 2 w 1 do pielęgnacji każdego rodzaju włosów i skóry ciała, stworzony na bazie naturalnych substancji i aktywnych składników roślinnych. Formuła została wzbogacona o wyciąg z lnu oraz oleje roślinne, które nadają mu właściwości odbudowujące, odżywcze i łagodzące. Wyciąg z lnu poprawia stan i wygląd włosów, zwłaszcza przesuszonych, cienkich i łamliwych, a proteiny ryżu mają działanie regenerujące, wygładzające i nawilżające dla skóry ciała jak i włosów. Produkt był badany dermatologicznie (wątpię czy to to samo co przebadany dermatologicznie), stworzony w taki sposób, aby ograniczyć do minimum wystąpienie alergii, formuła nie zawiera alergenów, użyty zapach to wyłącznie naturalne esencje - olejki eteryczne z biologicznych upraw.

bez sls

Skład

Aqua (Water), Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Caprylyl/Capryl Glucoside, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract*, Glycerin, Hydrolyzed Rice Protein, Parfum(Fragrance) **, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil*, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Limonene, Linalool.
* z ekologicznych upraw 
* na bazie naturalnych olei eterycznych

Moja opinia

Skład nie powala naturalnością, ale nie zawiera SLES, ani SLS, jedynie jego łagodniejszy zamiennik - laurylosarkozynian sodu, mimo to na moich włosach spowodował większe nieprzyjemności niż najgorsze szampony jakie miałam z SLS czy SLES. 
Pierwsze wrażenie to przyjemny, delikatny zapach, świeży, lekko cytrynowy, idealny dla produktów do mycia, bardzo dobrze się pieni. Po umyciu włosy trudno było rozczesać, dawno nie miałam szamponu, który sprawiałby takie problemy, ale rekompensował to efekt po wyschnięciu włosów. Po wysuszeniu były ładnie uniesione u nasady, a poniżej gładko ułożone i nie puszyły się, rezultat wydawałby się więc idealny. Niestety, to jeszcze nie wszystko.
Już po pierwszym myciu, swędziała mnie głowa, dzieje się to bardzo rzadko, więc od razu pomyślałam o nowym szamponie. Następnym razem umyłam włosy innym szamponem i swędzenia nie było. Postanowiłam dać produktowi Anthyllis kolejną szansę i umyłam nim głowę jeszcze ładnych kilka razy. Spowodowało to taki stan, że głowa swędziała mnie non - stop. Przypuszczałam, że mam zbyt wysuszoną skórę, choć momentami zaczęły mnie nachodzić różne gorsze obawy. Na szczęście, po wnikliwym obejrzeniu mojej skóry przez męża potwierdziło się, że jest ona ekstremalnie wysuszona. Miałam też wrażenie, że wypada mi więcej włosów niż zwykle, ale być może to efekt mojego przewrażliwienia. Szampon zmieniłam na inny, na głowę zastosowałam olejek, o którym zamierzam napisać w następnym poście, a produktu Anthyllis zaczęłam używać wyłącznie pod prysznic. W międzyczasie mój mąż też wypróbował szampon na sobie i efekt był podobny.
Po przygodach z myciem głowy została mi ponad połowa 250 ml-ej butelki, póki co nie mam uwag jeśli chodzi o używanie tego produktu do ciała, oczyszcza, nie wysusza skóry, ot taki zwykły żel pod prysznic, który ładnie pachnie, dobrze się pieni i kosztuje więcej niż większość dostępnych w drogeriach żeli.

 sucha skóra głowy

Podsumowanie

U mnie zupełnie nie sprawdził się ten produkt jako szampon, ale być może dla osób z przetłuszczającą się skórą głowy może okazać się bardzo dobry (efekt uniesionych u nasady włosów był wspaniały), zalecam jednak ostrożność, a jeśli nie spisze się jako szampon, zawsze można go użyć jako żelu pod prysznic. Ja mimo wszystko czuję się rozczarowana, bo miał być to produkt „do pielęgnacji każdego rodzaju włosów i skóry ciała", który miał działać nawilżająco, a stało się odwrotnie. Cena około 20-21 zł.

Zobacz także:

21 komentarzy:

  1. hmm a kiedy zobaczyłam tytuł posta to brzmiał tak zachęcająco. Po Twojej opinii nie kupię tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie cieszę się, że przeczytałaś całość ;)

      Usuń
  2. No i szkoda, bo zapowiadał się całkiem przyjemnie!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, chyba odpuszczę.
    Nie warto się zatem przekonywać czy dla mnie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. uuu... szkoda, że tak zadziałał, a zapowiadał się fajnie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zawsze sceptycznie nastawiona do takich produktów 2 w 1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mną też zawsze tak było, widać że słusznie ;)

      Usuń
  6. Nie kojarzę firmy, więc mimo, że nie jesteś zachwycona to coś bym od nich spróbowała :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, mam jeszcze coś od nich, nie wiem czy stety, czy niestety ;)

      Usuń
  7. Nie znam tej firmy. A po Twojej recenzji nie mam ochoty jej poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam i raczej się nie poznamy ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa, czy u mnie by się sprawdził do włosów. Moje bardzo się przetłuszczają, ale skalp jest też bardzo wrażliwy. Nie wiem czy będę ryzykowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem, czy warto próbować, pod prysznic jest OK.

      Usuń
  10. Czyli u mnie pewnie też ten szampon by się nie sprawdził :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro tak, to odpuszczam sobie zapoznanie się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, bo opakowanie i zastosowanie wyglądały zachęcająco. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm... nie skuszę się - za tę kwotę mogę kupić cztery żele pod prysznic, które będą posiadały podobne właściwości :) Lub dwa zele... I jeden dobry szampon ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj to chyba nie dla mnie i jeszcze jak piszesz ,ze się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Zapraszam do obserwowania, będzie mi bardzo miło :)
Jeśli prowadzisz bloga, z chęcią Cię odwiedzę.
Komentarz to nie miejsce na reklamę, jeśli chcesz się zareklamować na tym blogu zajrzyj na stronę KONTAKT/WSPÓŁPRACA.

Instagram @mrs_calluna