piątek, 21 lipca 2017

Emulsje Nacomi Sunny SPF 15 i SPF 30 - recenzja


Tegoroczne lato mało rozpieszcza nas słońcem, ale bywają dni, w których można się przypiec aż za bardzo, szczególnie że skóra nie ma kiedy przyzwyczaić się do słońca, którego my jesteśmy bardzo spragnieni.
Na początku letniego sezonu zaopatrzyłam się w kosmetyki z naturalnymi filtrami UV. Wśród nich znalazły się emulsje Nacomi Sunny. 

Nacomi Sunny emulsja SPF 15
Głównymi składnikami są tlenek tytanu, tlenek cynku, olej arganowy, olej ze słodkich migdałów oraz olej kokosowy.
Skład:
Aqua, Zinc Oxide, Cetyl Alcohol, Titanium Dioxide (nano), Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cocos Nucifera (Coconout) Oil, Octocrylene, Butyl methoxydibenzoyl methane, C12-C15 Alkyl Benzoate, Agrania Spinosa Kernel Oil, Glycerin, Benzyl Alcohol, Parfum, Sodium Lauroyl Glutamate, Alumina, Silica, Polyhydroxystearic Acid, Dehydroacetic Acid. 
 
Nacomi Sunny emulsja SPF 30
Skład:
Aqua, Titanium Dioxide(nano), Zinc Oxide, Octocrylene, Cetyl Alcohol, C12-C15 Alkyl Benzoate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cocos Nucifera (Coconout) Oil, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil,Persea Gratissima (Avocado) Oil, Agrania Spinosa Kernel Oil, Glycerin, Glyceryl Stearate,Cetearyl Alcohol, Stearic Acid,Benzyl Alcohol, Parfum, Sodium Lauroyl Glutamate, Silica, Alumina, Polyhydroxystearic Acid, Dehydroacetic Acid. 

Ogólne wrażenia
 - obydwie emulsje mają podobną konsystencję oraz bardzo przyjemny, delikatny zapach,
 - pojemność jest taka sama, 
- ceny w sklepach internetowych kształtują się od ok. 24 zł do 34 zł,
- skład różni się nieco proporcjami.
 
Moja ocena
- w pierwszej chwili kosmetyki wydają się zbyt bielące (jest to zrozumiałe, przy dużej - zawartości tlenku cynku), na szczęście po 3 minutach emulsja stapia się ze skórą,
- łato się rozsmarowuje, choć momentami pojawiają się białe drobinki,
- zawiera dużo filtrów fizycznych oraz olejów naturalnych, które działają ochronnie,
- miłe dla oka opakowania z nalepkami z pin-up girls.
- najważniejsze - bardzo dobrze chronią przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, od razu po nałożeniu,
- nie lubię preparatów przeciwsłonecznych, które się kleją, więc te są dla mnie idealne,
- dzięki swojej konsystencji bardzo dobrze nadają się na plażę,
- dodatkowym plusem jest to, że dzięki zawartości tlenku cynku, kosmetyk łagodzi podrażnienia po goleniu/depilacji.

Ciekawa jestem jak wypadają inne kremy tego typu, z naturalnymi filtrami. Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.

19 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego naturalnego filtru, ale zainteresował mnie ten z Nacomi. Już jakiś czas temu, wahałam się nad kupnem, teraz jestem bardziej skora...:) Swoją drogą, szkoda, ze nie ma go w Hebe.. Ogólnie są tam kosmetyki Nacomi... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w Hebe ich chyba nie mają, ale w internecie jest ich sporo w bardzo różnych cenach ;)

      Usuń
  2. Nigdy się z minie spotkałam, ale bardzo chętnie sprawdzę jak u mnie się spiszą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam zupełnie tych produktów :) trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajne opakowania :) zawsze używam emulsji do opalania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poprzednio miałam balsam i bardzo się rozlewał. Z tą emulsją jest znacznie wygodoniej.

      Usuń
  5. Miałam naturalny filtr z Ecostory i sprawdził się bardzo dobrze :')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam o nim wcześniej, zaraz nadrobię :)

      Usuń
  6. Podobają mi się opakowania w stylu pin up girl.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tylko je zobaczyłam urzekły mnie opakowania :D Jednak dla bezpieczeństwa ja postawiłam na Make Me Bio z filtrami mineralnymi, zresztą już o tym rozmawiałyśmy :D I jeśli chodzi o bielenie - mój balsam tak nie robi ;D Ale Twoje na pewno pachną lepiej.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam naszą rozmowę. Ciekawa właśnie byłam jak jest z tym bieleniem w innych kremach, pewnie wiele zależy od konsystencji. Dzięki za informację:)

      Usuń
  8. Markę Nacomi uwielbiam, z reguły ich produkty świetnie się u mnie sprawdzają ( choć ostatnio trafiłam u nich na takiego bubla że masakra ). Akurat tych emulsji nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, że i najlepszym zdarzają się wpadki ;) A co to za bubel?

      Usuń
  9. Uwielbiam Nacomi, muszę wypróbować te te produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten krem SPF30, ale jeszcze nie wyrobiłam opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyglądają bardzo fajnie i mam na nie ochotę :>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Zapraszam do obserwowania, będzie mi bardzo miło :)
Jeśli prowadzisz bloga, z chęcią Cię odwiedzę.
Komentarz to nie miejsce na reklamę, jeśli chcesz się zareklamować na tym blogu zajrzyj na stronę KONTAKT/WSPÓŁPRACA.

Instagram @mrs_calluna