sobota, 30 grudnia 2017

Szampon i odżywka Beaver Professional do włosów suchych i zniszczonych

pielęgnacja włosów


Przez ostatnie tygodnie poznawałam kosmetyki do włosów marki Beaver Professional. Jako posiadaczka suchych włosów (za taką dotychczas się uważałam) zdecydowałam się na zestaw do włosów suchych i zniszczonych. Odkąd zaczęłam używać naturalnych szamponów, stan moich włosów znacznie się poprawił, ale od czasu do czasu używam czegoś z mocniejszymi detergentami (pisałam o tym w poście o zimowej pielęgnacji włosów). Ciekawa byłam jak na moje włosy zadziałają profesjonalne kosmetyki Beaver Professional. 
 

Informacje producenta o serii do włosów suchych i zniszczonych 

 

Produkty zawierają:
- składniki aktywne pochodzące z naturalnych drożdży bogatych m. in. w aminokwasy, witaminy, nukleotydy, które zapewniają wystarczającą ilość odżywienia dla włosów,
- kompleks protein - białka bogate w składniki odżywcze wzmacniające włosy,
- inteligentne kompleksy kationowe + technologia aminokwasowej naprawy błony komórkowej, które potrafią automatycznie wykryć anionowe części włosa i natychmiast naprawić zniszczone włosy, tworzą aminokwasowy film naprawczy skutecznie zamykając składniki odżywcze, napinając skórę głowy i nawilżając włosy na długi czas. Dzięki nim włos pozostają lekkie, błyszczące i miękkie.
- hydrolizowana keratyna wysokiej czystości + technologia superdrobnej hydrolizy – dzięki takiemu połączeniu składniki odżywcze mogą być rozbite na bardzo drobne cząsteczki i z łatwością wchłonięte, zapewniając doskonałą pielęgnację oraz sprężystość włosów.

szampon oczyszczający

Szampon Beaver Professional do włosów suchych i zniszczonych 

 

Szampon przeznaczony jest do włosów suchych, matowych, niepodatnych na układanie i zniszczonych. Zawiera olej z awokado, ekstrakt z aloesu oraz prowitaminę B5.

Moja opinia

 

Aby wyrobić sobie rzetelną opinię myłam włosy szamponem bez stosowania odżywki oraz w połączeniu z odzywką. Szampon ma przyjemny, lekko migdałowy zapach, który wydawał mi się znajomy. Być może miałam myte nim włosy podczas wizyty w salonie fryzjerskim.
Nawilżające działanie czułam już przy nałożeniu na rękę podczas robienia zdjęć do tego posta. Włosy po umyciu szamponem Beaver Professional do włosów suchych i zniszczonych stają się przyjemne w dotyku, gładkie i nawilżone, co dotychczas nie zdarzało się na moich włosach w przypadku szamponu z SLES.
Szampon świetnie zmywa produkty do stylizacji włosów, jest bardzo wydajny. Po jego użyciu włosy na długo pozostają świeże.

odżywka do włosów

Odżywka Beaver Professional do włosów suchych i zniszczonych 

 

Jej zadaniem jest odbudowa struktury włosa, nawilżenie, przeciwdziałanie utracie wilgoci oraz naprawianie uszkodzeń.
Moja opinia
Odżywka ma podobny do szamponu zapach i gęstszą konsystencję. Nakłada się bardzo wygodnie, nie spływa podczas aplikacji. Po jej użyciu włosy stają się jeszcze bardziej przyjemne w dotyku, wyjątkowo gładkie, nie są obciążone, ale świetnie się układają. Na moje gęste włosy wystarcza bardzo mała porcja odżywki, zatem uważam że jest to bardzo wydajny produkt.

Podsumowanie


Duet szampon + odżywka uważam za bardzo udany. Włosy po jego użyciu są miękkie, sypkie i świeże przez długi czas.

sobota, 23 grudnia 2017

Kosmetyki do makijażu Benecos – mój świąteczny make-up

benecos do makijażu
Ostatni już etap wyzwania „Piękna Przed Świętami”, tym razem tematem jest świąteczny makijaż. Przygotowując post zorientowałam się, że większość kosmetyków, które mam zamiar użyć, to produkty jednej marki – Benecos. Ta niemiecka marka, założona została w 2008 roku. Produkty Benecos nie zawierają olejów mineralnych i ich pochodnych, silikonów, parabenów, syntetycznych: barwników, emulgatorów, substancji zapachowych i konserwantów, nie są testowane na zwierzętach.

 

Cienie do powiek Quattro Beautiful Eyes, Benecos

 

paletka cieni naturalnychZestaw cieni do powiek z lekkim połyskiem, w czterech odcieniach: wrzosu, śliwki, czekolady i jasnego beżu. To połączanie uważam za bardzo uniwersalne.
Cienie są wygodne w aplikacji, nie są błyszczące, ale też nie całkowicie matowe. Nie osypują się i nie zbierają w załamaniach, a prócz tego są bardzo wydajne.

naturalne cienie do powiek


Wegański tusz do rzęs Vegan Volume - czarny MAGIC BLACK, Benecos

 

naturalny tusz do rzęs

Rzęsy po jego użyciu wydają się gęstsze i dłuższe, dla mnie ten efekt jest w pełni satysfakcjonujący. Jest bezzapachowy, bezpieczny dla osób noszących soczewki kontaktowe (czyli dla mnie), nie osypuje się, nie skleja rzęs i nie podrażnia, długo trzyma się na rzęsach, ale nie mam problemu z jego zmyciem podczas demakijażu. Nie zawiera parabenów, parafiny, silikonów, składników pochodzących z martwych zwierząt, sztucznych środków barwiących, aromatów czy konserwantów.

tusz wydłurzający
Dodaj napis

SKŁAD
Salvia Sclarea (Clary) Flower/Leaf/Stem Water*, Cetearyl Alcohol, Glycerin*, Acacia Senegal Gum, Brassica Campestris/Aleurites Fordii Oil Copolymer, Glyceryl Rosinate, Glyceryl Stearate, Silica, Potassium Palmitoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Oleic/Linoleic/Linolenic Polyglycerides, Tocopherol, Glyceryl Caprylate, Magnesium Aluminum Silicate, Aqua (Water), Sorbitan Olivate, Cetearyl Olivate, Cetyl Palmitate, Sorbitan Palmitate, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Xanthan Gum, Ci 77499 (Iron Oxides), CI 77820 (Silver).
*składniki pochodzące z kontrolowanych upraw biologicznych


Kremowa pomadka do ust - toffi TOFFEE, Benecos

 

pomadka brązowa

Zimą uwielbiam nosić brązowe szminki. W tym roku kupiłam po raz pierwszy pomadkę Toffi Benecos. Kolor bardzo mi się podoba, jest lekko błyszczący, a konsystencja kremowa i przyjemna.
Szminka świetnie się rozprowadza, nadaje złocistego blasku, dlatego będzie doskonałym wyborem na bożonarodzeniowy makijaż. Ma naturalny skład, w który wchodzą m. in.: lanolina, olej rycynowy, i olej jojoba.

SKŁAD
Ricinus Communis (Castor) Seed Oil*, Lanolin, Buxus Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Caprylic/Capric Triglyceride, Candelilla Cera, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax/Cera Carnauba*, Beeswax/Cera Alba*, Parfum (Essential Oils), Limonene, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Maltodextrin, Ascorbyl Palmitate, Rosmarinus Officinalis Extract*, Linalool, Benzyl Benzoate [+/- (May Contain) Mica, Ultramarines (CI 77007), Carmine (CI 75470), Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491), (CI 77492), (CI 77499), Talc, Silica, Manganese Violet (CI 77742)].
* składniki pochodzące z kontrolowanych upraw biologicznych


Benecos Naturalny krem BB

 

Świetny produkt dla cery, na której jest co zamaskować, w moim przypadku to zaczerwienienia spowodowane rozszerzonymi naczynkami. Matowi skórę, ma pielęgnujące składniki pochodzące z ekologicznych upraw (m. in. olej jojoba, masło Shea, olej Acai, oliwę z oliwek), działa na skórę odżywczo. 
SKŁAD:
Aqua, Glycerin, Talc, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Alcohol*, Tricaprylin, Squalane, Polyglyceryl-5 Laurate, Magnesium Aluminum Silicate, Silica, Hydrogenated Lecithin, Polyglyceryl-3 Stearate, Glyceryl Caprylate, Cera Alba, Citric Acid, P-Anisic Acid, Xanthan Gum, Polyglyceryl-10 Laurate, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium Hydroxide, Limonene, Parfum (Essential Oils), Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Citral, Linalool, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.
* składniki pochodzące z kontrolowanych upraw biologicznych

Makijaż utrwalam pudrem ryżowym Ecocera.

Świąteczny makijaż 

 

Mój świąteczny makijaż będzie wyglądał tak, jak na poniższych zdjęciach.

świąteczny makijaż




Jeśli zainteresował Cię ten post zobacz także:

środa, 20 grudnia 2017

Czarna Maska Głęboko Oczyszczająca peel - off, G-synergie

maseczka z węglem aktywnym


Mam wrażliwą cerę z naczynkami skłonnymi do pękania, miałam więc obawy przed zastosowaniem maseczki z węglem aktywnym, mimo że bardzo by mi się przydała. Odważyłam się na Czarną Maskę Głęboko Oczyszczającą Peel - off, G-synergie. Dostępna jest w tubce 100 ml oraz w saszetce 10 ml. Jeśli ciekawi Was jak się spisała, zapraszam na recenzję.

Zastosowanie czarnej maski peel-off

Maska przeznaczona jest do cery trądzikowej, z rozszerzonymi porami i zaskórnikami, o ile pierwsze mnie nie dotyczy, to dwa pozostałe zastosowania już tak. Trudno znaleźć odpowiednią pielęgnację dla wrażliwej cery z rozszerzonymi porami i zaskórnikami, postanowiłam więc ratować się maseczką. Spełnia ona następujące funkcje:

Usuwa zaskórniki

Maska zawiera węgiel aktywny z bambusa, który szybko i głęboko oczyszcza skórę z zanieczyszczeń.

Usuwa trądzik

Reguluje wydzielanie sebum, eliminuje martwy naskórek i poprawia strukturę skóry.

Zwęża i oczyszcza pory

Maska ma silne działanie penetrujące, dzięki czemu usuwa zanieczyszczenia, stare komórki, zapobiega zatykaniu się porów i powoduje ich zwężenie.

Jak używać

1) oczyścić twarz (najlepiej wykonać peeling),
2) nabrać odpowiednią ilość maski na pędzel lub łyżkę do maseczek,
3) rozprowadzić na wybranych obszarach twarzy,
4) po 15 - 20 minutach (kiedy maska będzie zaschnięta) odkleić ją chwytając od dołu,
5) przemyć twarz tonikiem lub hydrolatem.
czarna maska peel-off



Moja opinia

Maska posiada formułę żelu, ma bardzo delikatny zapach, prawie niewyczuwalny po nałożeniu. Stosowałam ją tylko na wybrane partie skóry (nos i brodę). Ma całkiem wygodną do aplikacji konsystencję, nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. Obawiałam się, że będzie powodowała ściągnięcie skóry, ale nic takiego nie miało miejsca. Po około 20 minutach ściągnęłam maskę w całości bez żadnych problemów, na skórze właściwie nic nie zostało, wystarczyło tylko przemyć hydrolatem (polecam oczarowy). Na zdjętej ze skóry masce bardzo dobrze widać, ile zabrała ze sobą zanieczyszczeń. Pory zostały zmniejszone i oczyszczone (choć nie do zera), maska pozostawiła skórę gładką i zmatowioną. 
Nie zużyłam całości opakowania, byłam ciekawa jak spisze się na nosie mojego męża, z nieco płytszymi porami. Pozytywne wrażenie zrobił na nim zapach (wg mnie ten zapach jest unisex), a efekt był lepszy niż u mnie – całkowicie oczyszczone pory.

 

Ocena

Polecam tą maskę dla wszystkich, którzy mają problemy z zanieczyszczonymi porami i zaskórnikami, cieszę się, że odważyłam się ją wypróbować.



poniedziałek, 18 grudnia 2017

Naklejki na paznokcie nail stickers, mój świąteczny manicure

naklejki na paznokcie


Tego roku postanowiłam na Święta wypróbować coś nowego – naklejki na paznokcie. Skusiły mnie tym, że mogą całkowicie zastąpić lakier do paznokci. Stacjonarnie nie było łatwo je znaleźć, dlatego zdecydowałam się na zakupy w internecie. Ostatecznie mam kilka opcji do wyboru.


Naklejki na całe paznokcie NeoNail Stick&Go!

 

neonail
W tej chwili w sklepie internetowym NeoNail dostępnych jest ponad 30 wzorów takich naklejek, nie ma typowo świątecznych, ale znalazłam coś dla siebie – metaliczne naklejki koloru niebieskiego i złotego. Jestem zadowolona z zakupu, kolory naklejki świetnie prezentują się na paznokciach, muszę jednak poćwiczyć jeszcze ich nakładanie. Obejrzałam film instruktażowy NeoNail, na którym jest informacja, by przed nałożeniem na paznokieć ogrzewać naklejkę przez „około 30 sekund np. pod żarówką”, moje doświadczenia pokazują, że to za długo. Na opakowaniu naklejek, jest informacja (w języku angielskim) że ogrzewać należy 2-5 sekund suszarką do włosów. Lepiej jednak się trochę wysilić i przeczytać instrukcję na opakowaniu. Kiedy opracuję już mój najlepszy sposób z pewnością podzielę się nim na blogu.

 

Silcare, Naklejki na paznokcie Nail Patch Metallic i Bling

 

silcare
Mój wymarzony świąteczny manicure to połączenie złotego i czerwonego lub srebrnego i niebieskiego, więc na naklejkach NeoNail nie zakończyłam poszukiwań. Przypadkowo trafiłam do sklepu Silcare i znalazłam w nim sporo naklejek. Wybrałam wzory, które świetnie nadadzą się na karnawał (Bling) oraz czerwony Metallic, którego mi najbardziej brakowało. Naklejki metaliczne z Silcare i z NeoNail są bardzo podobne, więc z pewnością będę mogła je łączyć.

KillyS naklejki ażurowe 

 

killys
Nie mam wprawy w używaniu naklejek, więc przygotowałam się na wersję rezerwową – czerwony lakier Benecos Hot Summer oraz złote naklejki ażurowe KillyS. Tak czy inaczej będą więc naklejki.


Znacie któreś z produktów, które opisywałam?

piątek, 15 grudnia 2017

Jak zrobić świeczkę zapachową - najprostsza metoda


jak zrobić swieczkę


Okres okołobożonarodzeniowy, to czas kiedy palimy najwięcej świeczek. Odkąd zauważyłam, że świece parafinowe mnie trują (najgorzej czułam się po tych z Caritasu), postanowiłam przerzucić się na inne woski. Moją ostatnią parafinową świecę dostałam jako dodatek do prezentu. Postanowiłam wykorzystać ją w inny sposób, przetopić na kilka mniejszych świec zapachowych. 
 

Z czego zrobić świeczkę zapachową

Do przygotowania świeczki potrzebne są:

 

wosk

Rodzaj wosku nie ma znaczenia, ja wybieram najczęściej sojowy, można użyć wosku parafinowego, wosku pszczelego, wosku palmowego, albo przetopić świeczki),

świeczka

słoik 

Ja w tym przypadku wykorzystałam szklanki po wypalonej świeczce,

knot do świeczki

Sznurek bawełniany wędliniarski lub gotowe knoty impregnowane,

naczynia do podgrzewania w kąpieli wodnej

W kąpieli wodnej często przygotowuję kosmetyki, dlatego sprawiłam sobie specjalną miseczkę z Lidla, wcześniej używałam szklanych misek i słoików

olejki eteryczne

dekoracje.



Jak zrobić knot do świecy woskowej

Jeśli decydujemy się na samodzielne wykonanie knota, należy odmierzyć odpowiednią długość sznurka, tak, żeby stykał się z dnem słoika, a drugi koniec mógł być przywiązany do opierającego się na szklance patyczka od szaszłyka, aby przygotować knot, należy zamoczyć sznurek w wosku, wyprostować i zawiesić tak jak na zdjęciu.

świeca zapachowa

Jak przygotować wosk do świecy zapachowej

- do naczynia wrzucam wosk lub gotową świeczkę, którą chcę rozpuścić i podgrzewam w kąpieli wodnej,
- do roztopionego wosku dolewamy olejki eteryczne, ja zużyłam 30 kropli,
- wlewamy wosk do słoika, zostawiając jeszcze nieco na później,

dekoracje świąteczne

- odczekuję godzinę, aż wosk zastygnie,
- po godzinie, wokół knota robi się małe wgłębienie w wosku, które często powoduje, że świeca wypala się bardzo nierównomiernie, aby uniknąć tego problemu, dolewamy w to miejsce resztę wosku.

Ozdoby

Dno wyłożyłam owocami jarzębiny, co pomogło utrzymać knot na swoim miejscu. Dołożyłam jeszcze gałązkę jarzębiny, co widać na głównym zdjęciu. Atrakcyjnie wyglądającą ozdobą, a zarazem dodatkiem zapachowym, będą zamoczone w wosku suszone kwiaty lawendy, nie kojarzą się one jednak z Bożym Narodzeniem, dlatego ich tym razem nie użyłam. Świetnym rozwiązaniem są brokatowe spray'e, którymi można przyozdobić słoiczek, dzięki nim, nawet zwykły słoik po dżemie czy keczupie będzie wyglądał jak rasowa bożonarodzeniowa ozdoba.

Jak w Waszych domach przystraja się bożonarodzeniowe świeczki?

środa, 13 grudnia 2017

Zapachy na zimę - czym umilić sobie długie wieczory

olejek różany, olejek pichtowy, olejek goździkowy, olejek eukaliptusowy



Świąteczne zapachy, to dla mnie przede wszystkim aromaty korzenne (cynamon, goździki, wanilia, imbir, anyż). Zimą uwielbiam pierniki i korzenne ciasteczka oraz herbatę z imbirem.
Długie zimowe wieczory umilają mi olejki eteryczne. Odkąd zauważyłam, że niektóre parafinowe świece mnie duszą i wywołują ból głowy (nic dziwnego, ponieważ mogą zawierać szkodliwy benzen i toluen), coraz rzadziej używam świec i woków parafinowych, a wybieram świece sojowe.

Olejki eteryczne

Do kominka o tej porze roku wlewam najczęściej olejki:

goździkowy

Ma słodki, wyrazisty, korzenny zapach,

Sosnowy, cedrowy, pichtowy

To drzewne, żywiczne zapachy,

Sandałowy

Słodki, drzewny, orientalny, 

Duża frajdę sprawia mi mieszanie olejków. Tworzą się dzięki temu bardzo ciekawe kompozycje.

przyprawy korzenne

Świeca do masażu

Podwójną przyjemność sprawiają mi świece do masażu. Wiosną sprawiłam sobie jedną, o zapachu herbaty z pomelo, tej zimy wybrałam różę orientu.
Taki produkt nie tylko elegancko wygląda i ładnie pachnie, ale po rozgrzaniu stanowi doskonałe masło do ciała, które w porównaniu z innymi masłami, bardzo dobrze się wchłania, a przy okazji przyjemnie rozgrzewa.

Musujące kule do kąpieli

Zamiast świecy do masażu wybieram niekiedy kule do kąpieli najczęściej marki Nacomi. Mają naturalny skład i piękne zapachy. Zastępują nie tylko płyn do kąpieli, ale także balsam do ciała, ponieważ dzięki zawartości naturalnych olejów i masła shea, nawilżają, regenerują i odżywiają skórę.

Perfumy na zimę

Perfumy zimowe, to w moim przypadku zupełnie inne niż wiosenno-letnie.

Mój ulubieniec to zapach Isa Bella od Isabelli Rosselini:

nuty głowy: mandarynka i cytryna,
nuty serca: bób tonka, białą magnolia, heliotrop i tytoń,
nuty bazy: piżmo, irys, mech dębowy, wetiwer.
Zapach ten jest bardzo trwały, ale wg mnie nadaje się głównie na wieczór.

 

Na dzień bardzo odpowiada mi Amor Amor od Carchel

nuty głowy: czarna porzeczka, pomarańcza, różowy grejpfrut, bergamotka,
nuty serca: róża, morela, lilia, jaśmin, konwalia,
nuty bazy: białe piżmo, drewno sandałowe, bób tonka, bursztyn.


Macie ulubione zimowe zapachy?

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Soczewki kontaktowe, czy okulary?

soczewki acuve

Soczewki kontaktowe, to wygodna forma korekty wzroku i doskonała alternatywa dla okularów. Za ich pomocą można korygować różne wady: krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm i presbiopię. Do zakupu pierwszych soczewek kontaktowych skłoniła mnie sytuacja, która miała miejsce na studenckiej imprezie. Z powodu sporej wady wzroku nie byłam w stanie obyć się bez okularów, zabawa z moją grupą była bardzo udana, do tego stopnia, że w ostatniej chwili złapałam okulary, które roztrzaskałyby się o podłogę. Zdecydowałam, że zamiast ograniczać zabawę sprawię sobie soczewki.

Historia soczewek kontaktowych

Za prekursora soczewek kontaktowych uważa się Leonardo da Vinci. W 1508 roku opisał on soczewki korekcyjne przylegające bezpośrednio do rogówki, jednak jego wynalazek pozostał w tamtych czasach jedynie w sferze projektów.
W 1801 roku Thomas Young skonstruował pierwszy model soczewki kontaktowej. Przez lata soczewki udoskonalano, przełom nastąpił w 1971 roku, kiedy pojawiły się soczewki hydrożelowe, które ciągle są ulepszane. Obecnie coraz popularniejsze stajają się soczewki nowej generacji, silikonowo - hydrożelowe.

Pierwsze soczewki

Przed zakupem soczewek miałam sporo obaw, trafiłam jednak na życzliwego okulistę, który wszystko rzeczowo mi wyjaśnił, dobrał odpowiedni rozmiar soczewek i właściwą moc. Pierwsze wrażania były niezwykłe. Wyobraźcie sobie sytuację, gdy przez wiele lat widzicie wszystko przez mgłę lub przez oszklone ramki, a w jednej chwili możecie zdjęć okulary i widzieć wyraźnie wszystko dookoła, bez odbijania światła i innych przeszkód pojawiających się na soczewkach okularowych. Ja byłam zachwycona.

Jak się przyzwyczaić do soczewek

Do soczewek łatwo się nam przyzwyczaić, wszak jest to zmiana na lepsze. Początki są najtrudniejsze dla oka, ponieważ odczuwa soczewkę jako ciało obce i łzawi. U mnie taki problem był przez pierwsze dni, ale nie było to silne łzawienie, miałam po prostu lekko zaszklone oczy. Ważnym zadaniem jest wyrobienie w sobie rytuału pielęgnacji soczewek, nie jest to trudne zadanie. Kolejna istotna sprawa, to regularna wymiana soczewek zgodnie z ich przydatnością.

Soczewki kontaktowe czy okulary

Soczewki kontaktowe mają wiele zalet w porównaniu z okularami:
- największą ich zaletą jest wygoda, nie uciskają za uszami, jak okulary, nie ciążą na nosie,
- dzięki soczewkom można założyć swobodnie kask na motor, okulary do pływania itp., nie są zagrożeniem i utrudnieniem dla osób uprawiających sport.
- nie zachodzą parą przy wchodzeniu z zimnego do ciepłego pomieszczenia, nie tworzą się na nich tłuste plamy,
- nie ograniczają pola widzenia,
- obraz widzimy w naturalnej wielkości, a nie zmniejszony lub powiększony, jak ma to miejsce w okularach,
- nasze oczy i twarz wygląda w nich naturalnie (soczewki okularowe zmniejszają lub powiększają oczy, co widać na załączonym zdjęciu, które przedstawia soczewki asferyczne)
okulary asferyczne, soczewki asferyczne czy warto wybrać
Soczewki asferyczne

- można nosić dowolne okulary słoneczne, nakrycia głowy,
- bez soczewek trudno zrobić mi makijaż, szczególnie oczu,
- pozwalają na bardziej komfortową jazdę samochodem, zwłaszcza w nocy,
- nie widać, że ma się wadę wzroku.

Przeciwwskazania do noszenia soczewek kontaktowych

Soczewek nie mogą nosić osoby, które cierpią na brak czucia w rogówce, chroniczne zapalenia spojówek oraz zespół suchego oka. Wraz z pojawieniem się soczewek nowej generacji znacznie spadła szacunkowa ilość ludzi, którzy nie mogą nosić soczewek do około 6 % populacji. Mimo to, nie powinno się nosić soczewek w sytuacjach, w których powodują one dyskomfort, np. w trakcie przeziębienia, grypy, przebywania w saunie, w zapylonym pomieszczeniu, w pobliżu oparów chemicznych.



Jak to wygląda u Was? Mieliście jakieś przygody z okularami albo soczewkami kontaktowymi?

czwartek, 7 grudnia 2017

Konkurs z okazji pierwszych urodzin bloga "Natura i kosmetyki"



Dziś jest dla mnie ważny dzień – pierwsza rocznica powstania mojego bloga. Dziękuję, że jesteście ze mną! Cieszę się niezmiernie, że grono czytelników stale się powiększa. Z tej okazji przygotowałam dla Was konkurs, w którym możecie wygrać naturalne kosmetyki. Jeżeli w konkursie będzie więcej niż 100 zgłoszeń, wygrają dwie osoby. Zasady są proste, więc zapraszam wszystkich zainteresowanych!

Zasady konkursu:

1. Aby wziąć udział w konkursie musisz być publicznym obserwatorem co najmniej jednego z mediów bloga:

2. Udostępnij konkursowy baner na swoim koncie (np. na blogu, na Facebooku, na Instagramie, Google+).

3. Napisz w komentarzu pod postem konkursowym zdanie zawierające słowa "natura" i "kosmetyki" (możesz je odmieniać przez przypadki).

4. Można zgłaszać się jednocześnie w kilku mediach społecznościowych.

Zdjęcie pierwszej nagrody (baner konkursowy)

Zdjęcie drugiej nagrody 




Regulamin:

1. Organizatorką oraz sponsorem nagród w Konkursie jest autorka bloga http://mrs-calluna.blogspot.com

2. Konkurs odbywa się się na terenie Polski w dniach od 07 do 27 grudnia 2017 roku do godziny 23:59 czasu polskiego.

3. W Konkursie może wziąć udział każda osoba fizyczna, przebywająca/zamieszkała na terenie Polski, która ukończyła 18 lat i posiada pełną zdolność do czynności prawnych oraz osoby niepełnoletnie za zgodą rodziców, zwane dalej "Uczestnikami".

4. Aby wziąć udział w Konkursie Uczestnik musi spełnić poniższe warunki:
a) być publicznym obserwatorem co najmniej jednego z mediów bloga:
b) udostępnić w dowolny sposób konkursowy baner
c) w komentarzu pod postem konkursowym napisać zdanie zawierające słowa "natura" i "kosmetyki" (mogą być odmieniane przez przypadki).

5. Jeżeli w Konkursie będzie mniej niż 100 zgłoszeń, wygra jedna osoba.

6. Jeżeli w Konkursie będzie więcej niż 100 zgłoszeń, wygrają dwie osoby.

7. Nagrody przesyłane będą tylko na terenie Polski. Nagrodą w Konkursie jest zestaw kosmetyków naturalnych widoczny na zdjęciu – banerze konkursowym.

8. Zwycięzcę wybiorę i ogłoszę dnia 28 grudnia (we wszystkich ww. mediach społecznościowych).

9. W ciągu 3 dni od daty ogłoszenia wyników, zwycięzca zobowiązany jest do wysłania na adres: mrs.calluna@gmail.com wiadomości z danymi na jakie należy przesłać nagrodę.

10. Organizator oświadcza, że suma wartości nagród przewidzianych w ramach Konkursu nie przekracza kwoty 760 złotych, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.jedn. Dz. U. Dz. U. 2016, poz. 2032 z późn. zm.), a więc nagrody są wolne od podatku dochodowego.

11. Konkurs nie podlega ustawie z dnia 19 listopada 2009 o grach hazardowych (Dz. U. z 2016 r. poz. 471 z póz. zm.).

12. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr. 4, poz. 27 z późn. zm).

13. Organizator zastrzega sobie możliwość wprowadzenia zmian w regulaminie w wyjątkowych sytuacjach.

14. Zamieszczając komentarz zawierający chęć udziału w Konkursie uczestnik wyraża zgodę na akceptację niniejszego regulaminu oraz na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz. U. 2016 r. poz. 922)

15. Dane osobowe zwycięzcy nie będą przechowywane ani wykorzystane w innym celu niż wysyłka nagród.

16. Nagrodę wyślę Pocztą Polską lub za pośrednictwem "Paczki w Ruchu".

Powodzenia! 
.........................................................
28 grudnia 2017 r.
 Nagroda trafia do Eweliny Wielochowskiej, która zgłosiła się na blogu szczęśliwego 13 grudnia :)
Gratuluję!

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Jak dbać o dłonie i stopy zimą


jak dbać o stopy zimą

Nasz organizm w pierwszej kolejności dba o narządy wewnętrzne i poświęci nawet dłonie i stopy, aby nie doprowadzić do wyziębienia innych organów, podstawą zimowej garderoby są więc odpowiednie rękawiczki, skarpetki i ocieplane buty.

Rękawiczki

Rękawiczki zaczynam nosić już jesienią, zimą zmieniam je na cieplejsze. Są sytuacje, w których wybieram rękawiczki z jednym palcem, dają one większy komfort cieplny, ponieważ palce ogrzewają się nawzajem, nie sprawdzają się jednak w każdej sytuacji, więc wybieram je np. na spacery. Wybór rękawiczek zależy od warunków, w jakich ich używam. 

Skarpetki na zimę

Ze skarpetkami podobnie jak z rękawiczkami, jeśli zamierzam być długo na zewnątrz, wybieram grube skarpetki, w pomieszczeniach, w których długo przebywam, noszę cieńsze, ale z włókna bambusowego. Ma ono bardzo ważną zaletę, posiada właściwości termoregulacyjne, dzięki czemu stopa nie marznie, ani się nie poci. Na ekstremalnie zimne sytuacje, gdy ciężko mi się ugrzać, mam bardzo grube skarpetki w norweskie wzory, które widać na załączonym zdjęciu. 

Krem do rąk na zimę

Dobrze jest, gdy krem, który używamy na dłonie odżywia je, chroni przed utratą ciepła i odparowaniem wody ze skóry. Lubię gęste kremy, niestety często mają one tą wadę, że wolno się wchłaniają. Kremu do rąk używam kiedy poczuję, że moja skóra go potrzebuje i polecam, szczególnie zimą, mieć go zawsze blisko siebie: w torebce, albo w szufladzie biurka w pracy i oczywiście pamiętać o jego używaniu również w domu.
Mam swojego faworyta na zimę, to Mixa, Lipidowy krem do rąk Regeneracja, sucha i zniszczona skóra dłoni. Ten krem jest gęsty, ale skóra po jego użyciu nie jest tłusta, czuję natychmiastowy komfort. Więcej o wersji odżywczej kremu do rąk Mixa, możecie przeczytać w moim wcześniejszym wpisie.

Kremy do stóp na zimę

Moją bronią w okresie zimowym, jest lanolina. O jej zaletach rozpisywałam się już sporo, m. in w poście: Lanolina - znane i nieznane zastosowania
Odstawiam kremy nawilżające, które mają swoje zastosowanie od wiosny do jesieni i używam kremu do stóp własnej roboty zawierającego lanolinę (przepisna  krem znajdziecie tutaj). W tym miesiącu na pewno go zrobię, składniki już mam, zastanowię się jeszcze nad odpowiednim olejkiem eterycznym, ponieważ chcę, aby krem miał działanie rozgrzewające, a nie chłodzące (na pewno odpada więc olejek miętowy).

Złuszczanie naskórka

Zimą, mimo że najczęściej stopy nie są na widoku, również potrzebują pielęgnacji. Nie lubię mieć szorstkiej skóry, dlatego używam peelingów, albo elektrycznego pilnika do stóp, o którym pisałam wcześniej. Dla osób, które nie pamiętają, o regularnych zabiegach lub wolą coś mocniejszego od czasu do czasu, rozwiązaniem są skarpetki złuszczające. Zawierają one przede wszystkim kwasy owocowe oraz substancje pielęgnujące, takie jak mocznik oraz alantoina. Po takim złuszczaniu, stopy stają się gładkie jak u niemowlaka.

Kąpiele na gładkie dłonie

 

Kąpiele parafinowe

Polegają na zanurzaniu dłoni w ciekłej rozgrzanej parafinie. Choć parafina nie ma właściwości odżywczych, ma tę zaletę, że tworzy na powierzchni skóry warstwę ochronną zapobiegającą utracie wilgoci. Przeciwwskazaniami do takiego zabiegu są m.in.  uczulenie na parafinę, grzybica paznokci czy skóry oraz egzema.

Kąpiel w oliwie z oliwek

Sposób przeze mnie bardziej lubiany: oliwę (najlepiej z pierwszego tłoczenia) podgrzewam (nie może wrzeć) zestawiam z kuchenki, dodaję witaminą A oraz E i moczę przez 10 minut. Później wykonuję masaż dłoni i pozostałość wycieram papierowym ręcznikiem.

Sposób na lekkie odmrożenia i uszkodzenia skóry

Na lekkie odmrożenia lub inne uszkodzenia skóry, mam w domu zawsze maść z witaminą A. Chroni ona przed zimnem, wiatrem oraz przyspiesza gojenie się drobnych pęknięć naskórka.


Jak to wygląda u Was? Macie swoje sprawdzone sposoby?

Instagram @mrs_calluna