Jakiś czas temu pisałam o niezwykłej
roślinie, jaką jest moringa olejodajna, uważana za superfoods oraz lek na ponad 300 chorób.
Olej moringa wykorzystywany jest
również w celach kosmetycznych, postanowiłam więc sprawdzić jego
działanie na własnej skórze.
Właściwości oleju moringa
- normalizuje on wydzielanie sebum,
- oczyszcza pory skóry,
- rozświetla cerę,
- łagodzi podrażnienia skóry
- poprawiają koloryt cery,
- pomaga pozbyć się łupieżu
- pomaga zwalczyć trądzik oraz blizny
potrądzikowe,
- stymuluje wzrost włosów,
- regeneruje skórę twarzy i skórę
głowy,
- nie jełczeje i można go bardzo długo
przechowywać (jego trwałość siega kilku lat),
- ujędrnia i wygładza
cerę
- nie jest wrażliwy na podgrzewanie ,
nie jełczeje,
- przywraca włosom miękkość.
Olej moringa Mohani
Olej znajduje się w butelce
z ciemnego szkła, wyposażonej w pipetę, co pozwala
na precyzyjne dozowanie i nałożenie produktu, bez rozlewania.
Buteleczka prezentuje się elegancko (jak z resztą wszystkie
produkty Mohani), dzięki czemu doskonale nadaje się na prezent.
W składzie znajduje się
wyłącznie nierafinowany tłoczony na zimno olej z nasion
drzewa moringa.
Olej moringa – opinia
Pierwsze wrażenie po otwarciu
buteleczki z olejem, to delikatny zapach skoszonej trawy.
Sama konsystencja także jest przyjemna, ponieważ olej nie jest ani
za gęsty, ani zbyt rzadki, nie lepi się, co powoduje,
że znakomicie rozprowadza się na skórze i szybko
się wchłania. Jasnożółty kolor na szczeście nie barwi
skóry, ani odzieży, więc i pod tym względem nie ma się
do czego przyczepić. Najważniejsze jest jednak działanie.
Olej moringa do twarzy
Najbardziej ciekawiło mnie działanie
oleju na skórę twarzy. Mam skłonności do zapychania
porów i powstawania zaskórników (przede wszystkim w strefie
T), a przy tym niewiele sposobów oczyszczania nadaje się
do mojej cery, ze względu na delikatne naczynka.
Stosowanie oleju moringa, wydawało się więc znakomitym sposobem
na oczyszczenie cery.
Co zauważyłam?
Olej moringa wygładza skórę,
powoduje, że jest ona miekka i bardziej sprężysta. Pory
rzeczywiście oczyszczają się i stają się mniejsze.
Działanie oczyszczające spowodowało, że przy następnej
okazji mam zamiar wykorzystać olej moringa, do stworzenia
olejku myjącego.
Z pewnością olej moringa, może
również zastąpić olej rycynowy w metodzie OCM (oil clearing
method), czyli oczyszczaniu skóry czystymi olejami, bez dodatku
emulgatora.
Dzięki przyjemnej, jedwabistej
konsystencji i bogactwie składników odżywczych, olej moringa
jest również idealny produkt do masażu (twarzy, skóry głowy,
czy całego ciała).
Podsumowanie
Olej moringa, to produkt, który
przyda się w pielęgnacji każdego rodzaju cery, nie powoduje
świecenia, nawet w miejscach, w których skóra jest
przetłuszczona. Doskonale sprawdzi również się u osób
dojrzałych, których skóra jest przesuszona i wymaga poprawy
elastyczności.
Dzięki temu, że olej łagodzi
podrażnienia, również te po opalaniu oraz po ukąszeniu
owadów, uważam, że przyda się w każdym domu, nie tylko
jako preparat kosmetyczny. Możemy przechowywać go bez obaw
o jełczenie, ponieważ ma bardzo długą trwałość, a nawet
stosować jako olej bazowy przedłużający trwałość innych
olejów.
Nie słyszałam wcześniej o tym oleju. Ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie znałam tego produktu, dobrze że tu zajrzałam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jest mało popularny w naszym kraju, ale z pewnością zasługuje na więcej:)
UsuńUwielbiam takie olejki!
OdpowiedzUsuńOgromnie zaciekawilas mnie tym produktem 🙃 Uwielbiam takie buteleczki 😉
OdpowiedzUsuńDo olejków są znakomite :)
UsuńO, coś dla mnie. Na lato kompletnie zrezygnowałam z olejów w pielęgnacji twarzy, ale na jesień na pewno znowu do nich wrócę. Uwielbiam próbować nowe, nietypowe oleje i zazwyczaj zamawiam je ze sklepów z półproduktami. Ostatnio jednak rozmyślam nad ich czystością i jakością, czy rzeczywiście nie lepiej zainwestować w taki z Mohani czy innej firmy... a oleju moringa akurat jeszcze nie znam. Witaj w klubie z cerą!
OdpowiedzUsuńTrudno mi się wypowiedzieć co do jakości olejów w sklepach z półproduktami, ale nie przepadam za plastikowymi buteleczkami i mam wrażenie że przez to produkt traci na jakości.
UsuńPrzypuszczam, że warto go na sobie wyprobowac 😊
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto :)
UsuńNigdy o nim nie słyszałam, a wydaje się naprawdę niesamowity. Poszukam i sama wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe olejek fajnie że nie powoduje przetluszczania mi się olejek z taką tłustą powieszchnią kojaży.
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie skojarzenia, ale jest kilka olejów, które powodują przyjemniejsze wrażenie.
UsuńJesienią chętnie go przetestuje. Podczas takich temperatur nawet nie próbuję nakładać na twarz olejków:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię firmę Mohani, taka niepozorna, mało znana, a jakościowo produkty są naprawdę dobre!
Ja również latem rzadko używam olejów, w tym roku jednak pory roku się pozamieniały i zamiast wiosny było lato ;)
UsuńNaprawdę pierwsze słyszę o tym oleju. Aktualnie nie użylabym go do twarzy :)
OdpowiedzUsuńUżywam go też do ciała, sprawdza się, choć na twarzy ma więcej pozytywnego do zrobienia.
UsuńNie miałam go jeszcze, ale zapowiada się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję i ocenię jak u mnie się spisze :) Jestem ciekawa czy wzrost włosów u mnie by przyspieszył.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, ja stosowałam go na paznokcie, ale co do włosów, to nie mam doświadczenia.
UsuńKiedyś stosowałam go na twarz zamiennie z maceratem z nagietka lekarskiego :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w niego zaopatrzyć i przetestować jak działa na włosy :)
Warto do niego wrócić, bo jest znakomity :)
UsuńBardzo lubię olejki, chociaż o tym jeszcze nie słyszałam, muszę go gdzieś wyszukać:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Póki co łatwiej znaleźć go w internecie niż stacjonarnie, ale zapewniam że warto :)
UsuńZ nieba mi spadł ten artykuł, odkąd zaszłam w ciążę moja cera woła o pomstę do nieba. Spróbowałam teraz nowego kremu na bazie naturalnych składników i jest minimalna poprawa, czekam co będzie dalej. Ten olej jest wart uwagi, na pewno prędzej czy później po niego sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki za dobre efekty :)
UsuńKiedyś się interesowałam bardziej olejami ale po kilku nieudanych próbach stwierdziłam, że nie są dla mnie. Dałaś mi nadzieję, że jednak istnieją oleje które mnie nie zapchają i będą dobre dla mojej cery :) Muszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńSą takie, ale niestety nie jest ich wiele, dlatego łatwo się zrazić. Ciesze się, że do mnie trafiłaś dasz jeszcze szansę nowemu olejowi :)
Usuń