Jak
wspomniałam w poprzednim poście (w którym opisałam jak szerokie
jest zastosowanie borowiny nie tylko dla zdrowia, ale również dla
urody) przyszedł czas na konkretny przykład: emulsja
z zagęszczonego wodnego wyciągu borowinowego Borowina SPA do
kąpieli firmy Sulphur Zdrój.
Płyn
zamknięty jest w butli o pojemności 500 g, z wygodnym otwarciem, dzięki któremu łatwo nam dozować
ilość emulsji wlewanej do kąpieli.
Składniki (INCI)
- Aqua dest. - woda
destylowana;
- Peat Extract -
zagęszczony wodny wyciąg borowinowy;
- Glyceryl
Cocoate - emulgator
i emolient otrzymywany syntetycznie z oleju kokosowego i gliceryny;
- 1,2
Propanodiol -
glikol propylenowy, stosowany jako nośnik substancji
aktywnych i rozpuszczalnik kwasów oraz ekstraktów roślinnych;
- Pinus
Sylvestris Oil
– olejek sosnowy (ma on m.in. działanie
antyseptyczne, tonizujące, dezodoryzujące, przeciwbólowe,
rozgrzewające, łagodzi objawy przeziębienia i infekcji górnych
dróg oddechowych);
- Methylcellulose
-
Metyloceluloza
(stabilizuje
emulsje);
PEG-40 Hydrogenated
Castor Oil - emulgator;
- Sodium
Benzoate - sól
sodowa kwasu benzoesowego (konserwant);
- Lactic
Acid – kwas
mlekowy (substancja nawilżająca, która ma zdolność
do zmiękczania warstwy rogowej naskórka).
Jak stosować
Przed
nalaniem preparat powinniśmy wstrząsnąć. Producent na opakowaniu
podaje, że do jednej kąpieli należy wlać 50-100 ml. Ja
jednorazowo zużywam około 50 ml, butelka starcza mi na kilkanaście kąpieli, ale wszystko zależy od wielkości wanny i od tego jak dużo
wody lubimy mieć w kąpieli, a w tym przypadku również
między innymi jak intensywny zapach chcemy uzyskać.
Powstaje
niewielka piana, która szybko znika. Kolor wody zmienia się na
jasnobrązowy. Emulsja doskonale się rozpuszcza, w wodzie nie ma
żadnych drobinek. Trudno mi było uwierzyć w zapewnienia
producenta, ale rzeczywiście po spłukaniu wanny nie zostają nawet
najmniejsze ślady.
Dzięki
zawartości olejku sosnowego mamy dodatkową atrakcję, czyli
aromaterapię. Zapach jest bardzo intensywny, ale przyjemny. Czuć
go w powietrzu jeszcze przez długi czas.
Na
koniec producent zaleca osuszyć ciało ręcznikiem, ja z
przyzwyczajenia zawsze się opłukuję, a i tak efekty są
doskonałe.
Moja opinia
- ciało
robi się bardziej sprężyste,
- skóra
staje się bardziej nawilżona i miła w dotyku,
- działa
lekko rozgrzewająco,
- odpręża
i pomaga redukować obrzęki i uczucie ciężkich nóg,
- pomaga
na zakwasy,
- zniknął
zrogowaciały naskórek na piętach (co prawda skóra była tylko
lekko zrogowaciała, ale przy bardzo twardej, na pewno ją
rozmiękczy),
- wspaniały
relaks.
Przypuszczam,
że emulsja Borowina SPA ma jeszcze więcej zalet, bo jak wiadomo
borowina pomaga w różnych problemach skórnych. Ja opisałam w jaki
sposób działa na mnie.
Cena i dostępność
Kupiłam w sklepie internetowym za 35 zł przy okazji innych zakupów. Więcej ofert emulsji Borowinowej znajdziecie tutaj. Producent podaje również na swojej stronie gdzie emulsję
można nabyć.
bardzo ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńWarty uwagi do tej pory kupowałam całkiem inne płyny do kąpieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
www.moda-eny.blogspot.com
Prawda,że jest nietypowy. Lubię czasem eksperymentować i w tym wypadku na pewno było warto :)
UsuńNie próbowałam jeszcze kąpieli borowinowych, ale brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :) Sprawdzi się, szczególnie teraz - zimą.
UsuńKiedyś tą wodę stosowano do przechowywania oczu. Ale jej skład był ciut inny. Nawet kilka dni temu rozmawiałam o niej z babcią :)
OdpowiedzUsuńTen preparat na pewno się nie nadaje do oczu, ale zapewne z plastrów (o których pisałam tutaj http://mrs-calluna.blogspot.com/2017/01/borowina-nie-tylko-w-sanatorium.html) można sobie zrobić okład na oczy. Na opakowaniu napisano tylko, że nie nakładać w okolice serca i na uszkodzoną skórę.
Usuńmialam ja kiedys ale nie pamietam juz dzialania:)
OdpowiedzUsuńOo taka kąpiel jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńkiedyś brałam kąpiele borowinowe
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania kąpieli w tej wersji ;)
UsuńTroszkę droga, ale może warto; ))
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam zanim kupiłam, ale uznałam, że wizyta w SPA kosztowałaby mnie znacznie więcej ;)
UsuńHa ha ha pierwsze co pomyślałam, to o wannie po tej kąpieli :P
OdpowiedzUsuńKolor, szczerze mówiąc, jest mało zachęcający.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nadrabia zapachem :)
UsuńTeraz rośnie fala popularności czarnego mydło, to co tam kąpiel w beżowej wodzie ;)