Wiosna coraz bliżej, zaczęłam się już powoli na nią nastrajać. W tym celu m.in. zakupiłam świeczkę Yankee Candle Verbena w formie samplera. Świeczka pachnie cytrusami i kwiatami, więc uznałam, że to idealne połączenie, które na pewno nie będzie mnie męczyć. Tworzą je:
nuta głowy – cytrus,
nuta serca – werbena,
nuta bazy – wanilia, bób tonka.
Woń palącej się świeczki bardzo mnie zaskoczyła. Z bliska (do 1 metra czuję zapach cytrusowo-kwiatowy, im dalej tym wyraźniej czułam zapach migdałów. Przypominał mi zapach dezodorantu migdałowego z Yves Rocher. Po przeanalizowaniu składu okazało się, że najprawdopodobniej winna jest fasola tonka. Używana jest ona w przemyśle perfumeryjnym jako substytut wanilii. Niektórzy określają jej zapach jako połączenie wanilii i migdałów. Wanilii na szczęście nie czuję zbyt wyraźnie (nie lubię jej zapachu w perfumach).
Po pierwszym zapaleniu świeczki głowiłam się nad trudnym do zidentyfikowania zapachem, za drugim razem byłam już przygotowana co poczuję i aromat bardziej mi się podobał. Nie żałuję zakupu, może jeszcze go powtórzę z większą już świadomością co wybieram.
Yankee Candle Verbena należy do kolekcji Pure Essence. Może mieliście coś z tej kolekcji, jak wam się podobał zapach? A może ktoś z Was miał wosk Verbena. Ciekawa jestem czy wrażenia zapachowe są takie same.
Pozdrawiam i z okazji dzisiejszego święta życzę wszystkim dużo miłości :)
nuta głowy – cytrus,
nuta serca – werbena,
nuta bazy – wanilia, bób tonka.
Woń palącej się świeczki bardzo mnie zaskoczyła. Z bliska (do 1 metra czuję zapach cytrusowo-kwiatowy, im dalej tym wyraźniej czułam zapach migdałów. Przypominał mi zapach dezodorantu migdałowego z Yves Rocher. Po przeanalizowaniu składu okazało się, że najprawdopodobniej winna jest fasola tonka. Używana jest ona w przemyśle perfumeryjnym jako substytut wanilii. Niektórzy określają jej zapach jako połączenie wanilii i migdałów. Wanilii na szczęście nie czuję zbyt wyraźnie (nie lubię jej zapachu w perfumach).
Po pierwszym zapaleniu świeczki głowiłam się nad trudnym do zidentyfikowania zapachem, za drugim razem byłam już przygotowana co poczuję i aromat bardziej mi się podobał. Nie żałuję zakupu, może jeszcze go powtórzę z większą już świadomością co wybieram.
Yankee Candle Verbena należy do kolekcji Pure Essence. Może mieliście coś z tej kolekcji, jak wam się podobał zapach? A może ktoś z Was miał wosk Verbena. Ciekawa jestem czy wrażenia zapachowe są takie same.
Pozdrawiam i z okazji dzisiejszego święta życzę wszystkim dużo miłości :)
Ciekawe czy spodobałby się mi ten zapaszek :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa czy inni mają podobne odczucia :)
UsuńPewnie piękne pachnie, jak wszystkie Yankee Candle :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zaintrygowalaś mnie tym postem. Może też kupię;)
OdpowiedzUsuńJak kupisz, to daj znać czy się podoba ;)
UsuńVerbena ma bardzo ładny zapach i pozytywnie wpływa na nasz nastrój :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego wybrałam ten zapach ;)
Usuńbardzo lubię zapach werbeny:)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych zapachów, jest bardzo uniwersalny.
UsuńMam, ale jeszcze nie paliłam. Trochę obawiam się tego zapachu, bo nie do końca mi się podoba na sucho :)
OdpowiedzUsuńMoże spodoba się po podgrzaniu, skoro się zmienia :)
UsuńTen zapach jeszcze nie zawitał do mojej kolekcji, ale może skuszę się na niego wiosną:)
OdpowiedzUsuńSporo jest wiosennych zapachów. Ja już się rozglądam za następnymi ;)
Usuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
:)
Usuń