Soczewki kontaktowe, to wygodna
forma korekty wzroku i doskonała alternatywa dla okularów.
Za ich pomocą można korygować różne wady:
krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm i presbiopię.
Do zakupu pierwszych soczewek kontaktowych skłoniła mnie
sytuacja, która miała miejsce na studenckiej imprezie. Z powodu sporej wady wzroku
nie byłam w stanie obyć się bez okularów, zabawa z moją
grupą była bardzo udana, do tego stopnia, że w ostatniej
chwili złapałam okulary, które roztrzaskałyby się o podłogę.
Zdecydowałam, że zamiast ograniczać zabawę sprawię sobie
soczewki.
Historia soczewek kontaktowych
Za prekursora soczewek
kontaktowych uważa się Leonardo da Vinci. W 1508 roku opisał
on soczewki korekcyjne przylegające bezpośrednio do rogówki,
jednak jego wynalazek pozostał w tamtych czasach jedynie
w sferze projektów.
W 1801 roku Thomas Young
skonstruował pierwszy model soczewki kontaktowej. Przez lata
soczewki udoskonalano, przełom nastąpił w 1971 roku, kiedy
pojawiły się soczewki hydrożelowe, które ciągle są ulepszane. Obecnie coraz popularniejsze stajają
się soczewki nowej generacji, silikonowo - hydrożelowe.
Pierwsze soczewki
Przed zakupem soczewek miałam sporo
obaw, trafiłam jednak na życzliwego okulistę, który wszystko
rzeczowo mi wyjaśnił, dobrał odpowiedni rozmiar soczewek
i właściwą moc. Pierwsze wrażania były niezwykłe.
Wyobraźcie sobie sytuację, gdy przez wiele lat widzicie wszystko
przez mgłę lub przez oszklone ramki, a w jednej chwili możecie
zdjęć okulary i widzieć wyraźnie wszystko dookoła, bez
odbijania światła i innych przeszkód pojawiających
się na soczewkach okularowych. Ja byłam zachwycona.
Jak się przyzwyczaić do soczewek
Do soczewek łatwo się nam
przyzwyczaić, wszak jest to zmiana na lepsze. Początki
są najtrudniejsze dla oka, ponieważ odczuwa soczewkę
jako ciało obce i łzawi. U mnie taki problem był przez
pierwsze dni, ale nie było to silne łzawienie, miałam po
prostu lekko zaszklone oczy. Ważnym zadaniem jest wyrobienie w sobie
rytuału pielęgnacji soczewek, nie jest to trudne zadanie.
Kolejna istotna sprawa, to regularna wymiana soczewek zgodnie
z ich przydatnością.
Soczewki kontaktowe czy okulary
Soczewki kontaktowe mają wiele zalet
w porównaniu z okularami:
- największą ich zaletą jest wygoda,
nie uciskają za uszami, jak okulary, nie ciążą na nosie,
- dzięki soczewkom można założyć swobodnie
kask na motor, okulary do pływania itp., nie są zagrożeniem
i utrudnieniem dla osób uprawiających sport.
- nie zachodzą parą przy wchodzeniu
z zimnego do ciepłego pomieszczenia, nie tworzą się
na nich tłuste plamy,
- nie ograniczają pola widzenia,
- obraz widzimy w naturalnej
wielkości, a nie zmniejszony lub powiększony, jak ma
to miejsce w okularach,
- nasze oczy i twarz wygląda w nich
naturalnie (soczewki okularowe zmniejszają lub powiększają oczy, co widać na
załączonym zdjęciu, które przedstawia soczewki asferyczne)
Soczewki asferyczne |
- można nosić dowolne okulary
słoneczne, nakrycia głowy,
- bez soczewek trudno zrobić mi makijaż,
szczególnie oczu,
- pozwalają na bardziej komfortową
jazdę samochodem, zwłaszcza w nocy,
- nie widać, że ma się wadę
wzroku.
Przeciwwskazania do noszenia soczewek kontaktowych
Soczewek nie mogą nosić osoby, które
cierpią na brak czucia w rogówce, chroniczne zapalenia
spojówek oraz zespół suchego oka. Wraz z pojawieniem się
soczewek nowej generacji znacznie spadła szacunkowa ilość ludzi,
którzy nie mogą nosić soczewek do około 6 % populacji.
Mimo to, nie powinno się nosić soczewek
w sytuacjach, w których powodują one dyskomfort, np. w trakcie
przeziębienia, grypy, przebywania w saunie, w zapylonym
pomieszczeniu, w pobliżu oparów chemicznych.
Jak to wygląda u Was? Mieliście
jakieś przygody z okularami albo soczewkami kontaktowymi?
Dla mnie temat zupełnie obcy. Nie mam problemów z oczami, ale warto wiedzieć co i jak, bo wzrok zawsze może się pogorszyć.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc przez jakiś czas miałam soczewki, ale ostatecznie nie przekonały mnie do siebie. Mam astygmatyzm i soczewki są dwa razy droższe niż inne. Dodatkowo nigdy nie mam czasu rano, żeby jeszcze "dłubać" sobie w oczach.
OdpowiedzUsuńU mnie lepiej sprawdzają się okulary, ale ja noszę je głównie do pracy na komputerze :)
Ja mam astygmatyzm, ale soczewki mogę nosić zwykłe, za to przy okularach wydaję więcej, bo potrzebuję cylindrów. Widać, że wszystko jest indywidualną kwestią ;)
UsuńArtykuł trafił akurat na moment, kiedy jestem w trakcie doboru odpowiednich soczewek :)
OdpowiedzUsuńW takim razie, życzę powodzenia, a w razie potrzeby służę radą :)
UsuńJa muszę najpierw wybrać się do okulisty choć sama nie wiem czy wolę okulary czy soczewki ale gorzej widzę i muszę :P
OdpowiedzUsuńNa początek na pewno konieczna jest wizyta u okulisty, a później sama zdecydujesz w czym czujesz się lepiej. Okulary na co dzień a soczewki od czasu do czasu, to też dobra opcja ;)
UsuńRobiłam naprawde wszystko, aby nosic okulary i teraz nie zamienilabym ich na soczewki :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam wiele, żeby ich nie nosić, ale nie pomogło, jedynie mogłam zamienić na soczewki ;)
UsuńNie mogę się odważyć do soczewek :)
OdpowiedzUsuńTo na prawdę nic strasznego, ale pozytywne nastawienie na pewno pomaga.
UsuńSoczewki są bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam nosić soczewek kontaktowych, bo okulary noszę głównie "do czytania". Okulary "do chodzenia" mam od niedawna i podobają mi się też wizerunkowo ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności, ale gdybym musiała nosić okulary, chyba też wybrałabym soczewki :)
OdpowiedzUsuńŻadnych przygód! Mam dobry wzrok :)
OdpowiedzUsuńOkulary noszę, do soczewek na razie mnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNosiłam kiedyś tam okulary parę lat. Soczewek nie miałam możliwości nosić. Na co bym stawiała? Jednak na okulary.
OdpowiedzUsuńMoja mama nosi okulary i ma problem z chociazby malowaniem sie. Zasugeruje jej soczewki
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam tego problemu :)
OdpowiedzUsuńI całe szczęście :)
UsuńNa szczęście jeszcze nie muszę używać ani okularów, ani soczewek. Piszę jeszcze, bo wraz z upływającym czasem zapewne będę musiała się do nich przekonać...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Najgorzej mają chyba krótkowidze, może Ciebie już to nie spotka :)
UsuńMój mąż ma do czynienia z soczewkami. Mieliśmy z nimi związany przykry epizod, ponieważ z początku kupowaliśmy tanie soczewki Soflens. Po kilku miesiącach oczy mojego męża były zaczerwienione i wysuszone. Co się okazało?! Okulista stwierdził, że oczy są niedotlenione, bo soczewki są wykonane z nieprzepuszczalnego tworzywa. Teraz mąż używa porządnych soczewek. Nie ma co oszczędzać na zdrowiu.
OdpowiedzUsuńDziękuje, że podzieliłaś się Waszymi doświadczeniami. Soczewek tej firmy też używałam, prawda że nie nie przepuszczają tak tlenu jak te nowej generacji, więc nie powinno się ich nosić więcej niż ok. 9 godzin. Soczewki nowej generacji są bardziej komfortowe.
Usuńooo nie znałam
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam soczewek, ale nie wiem, czy bym się zdecydowała...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam się nad soczewkami, bo mam dośc okularów...
OdpowiedzUsuńWybór pomiędzy soczewkami, a okularami to bardzo indywidualna kwestia uzależniona od wielu czynników - jednak statystycznie więcej osób decyduje się na tradycyjne okulary :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością tak jest, część osób wybiera soczewki tylko na specjalne okazje, ale są i tacy, którzy muszą soczewki nosić ze względów zawodowych.
UsuńSuper artykuł. Osobiście noszę okulary i soczewki, które zakładam na specjalne okazje.
OdpowiedzUsuńKwestia indywidualna, dobrze że jest wybór w każdym razie. Nie mniej nosząc soczewki i tak warto mieć na wszelkie wypadek okulary, przydadzą się na czas infekcji na przykład gdzie noszenie soczewek będzie niewskazane.
OdpowiedzUsuńTo prawda, okulary zawsze mogą się przydać.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zapraszam do obserwowania :)
OdpowiedzUsuńOkulary są bardziej uniwersalne, w soczewkach nie kazdy może chodzić. To niewielki odsetek co prawda, ale jednak są osoby które mają do wyboru tylko okulary bądź zabieg korekcji wzroku.
OdpowiedzUsuń