Jakiś czas temu miałam dłuższą
niż zwykle przerwę w hennowaniu włosów. Uznałam, że będzie
to idealny moment na wypróbowanie czegoś nowego.
Zdecydowałam się na hennę z amlą marki Sattva
i w pierwsze wolne popołudnie po odebraniu przesyłki
zabrałam się za farbowanie włosów.
Henna z amlą Sattva podstawowe informacje od producenta
Co jest potrzebne do wykonania henny
W tekturowej puszce,
prócz mieszanki ziół, znajdują się: dwie pary foliowych
rękawiczek, dwa foliowe czepki oraz pędzel do aplikacji.
Dodatkowo potrzebne
są jedynie miska oraz gorąca woda (o temperaturze
około 80°C).
Skład henny z amlą Sattva
INCI: Lawsonia Inermis,
Emblica Officinalis Gartn, Acacia Concina, Terminalia Chebula,
Terminalia Bellirica, Azadirachta Indica, Alkanna Tinctoria,
Vetiveria Zizanioides, Acacia Catechu, Bacopa Monnieri.
Lawsonia bezbronna (Lawsonia inermis)
Lawsonia bezbronna
(Lawsonia inermis) – roślina, której sproszkowane liście i pędy nazywamy henną. Proszek ten ma kolor zielony,
natomiast barwnikiem jest czerwono-pomarańczowy lawson
(naftochinon) koloryzujący włosy i skórę. Oprócz
właściwości koloryzujących, henna poprzynosi włosom wiele
korzyści: pogrubia je, wzmacnia, zapobiega wypadaniu, ogranicza
powstawanie łupieżu i chroni przed szkodliwym promieniowaniem
UV.
Amla (Emblica Officinalis Gartn, indyjski agrest)
Amla (Emblica Officinalis
Gartn, indyjski agrest) - dodany do mieszanki hennowej ochładza
kolor, odżywia włosy, wzmacnia cebulki,
zapobiega przetłuszczaniu się skóry i włosów, działa
przeciwłupieżowo, nadaje blasku i wzmacnia kolor.
Acacia Concina (orzechy shikakai)
Acacia Concina (orzechy
shikakai) - działają oczyszczająco na włosy i skórę,
nie naruszając bariery hydrolipidowej, odżywiają, zapobiegają
rozdwajaniu włosów, dodają lokom sprężystości.
Terminalia Chebula (migdałecznik chebułowiec, Haritaki)
Terminalia Chebula
(migdałecznik chebułowiec, Haritaki) – posiada liczne właściwości
lecznicze, antyoksydacyjne, antyseptyczne, korzystnie wpływa na
skórę, jest składnikiem ajurwedyjskiej mieszanki triphala,
popularnej wśród włosomaniaczek.
Triphala
Triphala to zmieszane
w równych proporcjach owoce amli, haritaki i bibhitaki.
Powoduje wzmocnienie, pogrubienie i szybsze tempo wzrostu
włosów.
Azadirachta Indica (miodla indyjska, melia indyjska, neem)
Azadirachta Indica (miodla
indyjska, melia indyjska, neem) – sproszkowane liście stanowią
doskonały środek pielęgnujący włosy i skórę głowy,
działają antybakteryjnie, przeciwłupieżowo, tonizują skórę
i oczyszczają.
Alkanna Tinctoria (alkanna barwierska, czerwienica barwierska)
Alkanna Tinctoria (alkanna
barwierska, czerwienica barwierska) – poprawia wytrzymałość
włosa, zapobiega wypadaniu włosów, w połączeniu z henną
(Lawsonią) nadaje chłodniejszy czerwony odcień siwym włosom.
Farbowanie henną siwych włosów
Henny zaczęłam używać z dwóch
powodów. Pierwszy to siwe włosy, które są bardziej
sztywne od reszty, a im krótsze tym bardziej się
kręcą, co nie wygląda dobrze . Drugim powodem jest to,
że moje włosy były matowe, a henna dodaje im blasku.
Siwe włosy bez trudu przyjmują hennę.
Po odrostach widzę, że kolor trzyma się na nich tak
samo jak na innych włosach. Henna na siwych włosach daje
jaśniejszy odcień niż na włosach, które nie są siwe. Henna z amlą, tak
jak wcześniej podałam, siwym i jasnym włosom nada rudego
koloru, a ciemnym mahoniowego. Zawarta w hennie Sattva alkanna barwierska powoduje, że siwe włosy mniej różnią się od pozostałych.
Henna z amlą efekty - przed i po |
Henna Sattva opinia
W porównaniu
z innymi hennami do włosów, które dotychczas używałam,
henna Sattva wypada dużo lepiej. Po raz pierwszy spotkałam się
z tym, aby do opakowania henny dołączony został zestaw
wszystkich potrzebnych akcesoriów.
Produkt jest wydajny,
na moje włosy wystarcza 1/3 paczki. Podoba mi się, że prócz
Lawsonii, w składzie znajdują się ajurwedyjskie zioła, które
dobroczynnie działają na włosy i skórę głowy.
Pozytywnym zaskoczeniem
jest to, że specyficzny zapach henny jest powysuszaniu włosów
przeze mnie całkowicie niewyczuwalny.
Henna Sattva – gdzie kupić
Hennę możecie kupić
u producenta – Sattva,
tam też znajdziecie listę sklepów. Ja zamawiałam ją w
sklepie internetowym z indyjskimi produktami Bombay Baazar.
Listę sklepów i ceny znajdziecie także tutaj.
Listę sklepów i ceny znajdziecie także tutaj.
Nigdy nie używałam henny do włosów. Jakiś czas temu używałam takiej do brwi, ale i z tej zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńDo włosów polecam, bo nie tylko koloryzuje, ale także wzmacnia i odżywia. Jest również wersja bezbarwna - cassia.
UsuńMuszę ją w końcu kupić. Do tej pory używałam z Orientany ale w tym przypadku strasznie przeszkadza mi zapach, który na włosach utrzymuje się jeszcze po kilkukrotnym umyciu, szczególnie gdy włosy są mokre ;)
OdpowiedzUsuńHenna niestety ma specyficzny zapach, w tym wypadku na mokrych włosach też ją czuję, ale na suchych już nie. Przy innych hennach również suche mocno pachną sianem, a tutaj czuję tylko szampon/odżywkę. Jeśli przeszkadza Ci ten zapach, to podobno pomaga też dodanie cynamonu, imbiru (rozgrzewają, więc trzeba być ostrożnym), lawendy lub niektórych olejków eterycznych.
UsuńDużo słyszałam o hennie do włosów. Sama nie farbuję swoich, ale może wypróbuję takie coś na swojej babci :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :) Widziałam kiedyś w internecie film, jak ktoś farbował henną kobiecie długie siwe włosy. Efekty były znakomite.
UsuńChodzę do fryzjera, nawet ze zwykłą farbą nie bawiłam się w domu, ale henna mnie korci :P
OdpowiedzUsuńJa farby też sama bym nie kładła, mam gęste włosy i bałabym się, że zrobię to nierówno. Z henną nie mam takich obaw, może dlatego, że częściowo traktuję ją jako kosmetyk i nie mam obaw przed poprawkami, które na szczęście nie są potrzebne.
UsuńWiele lat używałam hennę. Byłam zadowolona z efektów, ale z wiekiem leniwa się robię :D i przerzuciłam się na łatwiejszą w obsłudze farbę o dobrym składzie :D
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam, czy kiedyś mnie to nie zmęczy, ale efekty zachęcają do dalszego hennowania.
UsuńFarbowałam kiedyś mamie włosy henną, ale nie była zadowolona.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co było nie tak. Czasami problemem mogą być nawyki z używania chemicznych farb, a czasami np. nieodpowiednia temperatura wody.
UsuńJa rozjaśniam włosy więc nigdy nie używałam henny :) moja siostra dawnoo temu próbowała i z tego co pamiętam efekt był całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńDo jasnych włosów też są farby ziołowe. Nie próbowałam, ale widziałam że efekty też są bardzo fajne.
UsuńJakoś nigdy nie pomyślałabym aby farbować włosy henną... ciekawe:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jeśli się kiedyś zdecydujesz, pamiętaj że nie każda henna z nazwy jest prawdziwą henną. W razie czego służę pomocą :)
UsuńNarazie siwizny nie mam.
OdpowiedzUsuńAle życie stresowe, dzieci rosną to i może przybędzie.
A henna praktycznie sama natura.
Z henny to ja tylko brwi kiedyś
U mnie pojawiły się jak zaczęłam stresującą pracę :D
UsuńJeszcze nigdy nie próbowałam henny, ale nie powiem że nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o hennie ale ze względu na mój kolor raczej jej nie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńodważyłam się również na hennę ale firmy orientana. Bałam się strasznie , że to skomplikowane, jednak okazało się, że nie taki diabeł straszny. Nie posiadam jeszcze siwych włosów, ale z pewnością henna ładnie pokryła włosy na całej długości, zarówno naturalne - odrost jak i te pofarbowane chemiczną farbą. Dzieki za poprzedni wpis o hennie i za ten. Pomogły mi w decyzji.
OdpowiedzUsuńGratuluję, że mimo obaw się doważyłaś i cieszę się, że jesteś zadowolona :)
UsuńPonadto widzę , że włosy są w lepszej kondycji (po rozjaśnianiu i farbowaniu), nie ma glonowych refleksów, tylko ładny nasycony kolor i refleksy wpadające w czerwienie, oraz mam nadzieję po kolejnych hennach - pogrubienie - u mnie bardzo wskazane.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem skuszę się na hennę z senesem. Chciałabym aby uzyskany kolor pozostał, a jedynie odświeżyć i odżywić włos.
Daj znać jakie efekty po senesie :)
UsuńNie używałam jeszcze henny do włosów, ale chyba nadszedł ten czas, że się odważę. Rozmawiałam nawet niedawno z paniami i panem na stoisku tej marki podczas targów Ekocuda w Warszawie :) Mają w ofercie fajne glicerynowe mydełka :)
OdpowiedzUsuńJak Cie kusi, to nie ma co odwlekać, bo na prawdę warto. Henna nie tylko farbuje, ale też wzmacnia kolor i dodaje blasku. ja używam teraz szamponu Sattva. Lada dzień napisze recenzję :)
UsuńKoleżanka poleciła mi naturalną hennę Khadi do włosów i muszę przyznać, że kolor na włosach wyszedł świetny, a byłam bardzo negatywnie nastawiona.
OdpowiedzUsuń