piątek, 27 lipca 2018

SATTVA henna z amlą. Czy henna pokrywa siwe włosy


henna z amlą efekty

Jakiś czas temu miałam dłuższą niż zwykle przerwę w hennowaniu włosów. Uznałam, że będzie to idealny moment na wypróbowanie czegoś nowego. Zdecydowałam się na hennę z amlą marki Sattva i w pierwsze wolne popołudnie po odebraniu przesyłki zabrałam się za farbowanie włosów.

Henna z amlą Sattva podstawowe informacje od producenta

 

sattva sklep


Co jest potrzebne do wykonania henny 

 

W tekturowej puszce, prócz mieszanki ziół, znajdują się: dwie pary foliowych rękawiczek, dwa foliowe czepki oraz pędzel do aplikacji.
Dodatkowo potrzebne są jedynie miska oraz gorąca woda (o temperaturze około 80°C).

henna na włosy

Skład henny z amlą Sattva

 

INCI: Lawsonia Inermis, Emblica Officinalis Gartn, Acacia Concina, Terminalia Chebula, Terminalia Bellirica, Azadirachta Indica, Alkanna Tinctoria, Vetiveria Zizanioides, Acacia Catechu, Bacopa Monnieri.

henna z amlą sattva


Lawsonia bezbronna (Lawsonia inermis) 

Lawsonia bezbronna (Lawsonia inermis) – roślina, której sproszkowane liście i pędy nazywamy henną. Proszek ten ma kolor zielony, natomiast barwnikiem jest czerwono-pomarańczowy lawson (naftochinon) koloryzujący włosy i skórę. Oprócz właściwości koloryzujących, henna poprzynosi włosom wiele korzyści: pogrubia je, wzmacnia, zapobiega wypadaniu, ogranicza powstawanie łupieżu i chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV.

Amla (Emblica Officinalis Gartn, indyjski agrest) 

Amla (Emblica Officinalis Gartn, indyjski agrest) - dodany do mieszanki hennowej ochładza kolor, odżywia włosy, wzmacnia cebulki, zapobiega przetłuszczaniu się skóry i włosów, działa przeciwłupieżowo, nadaje blasku i wzmacnia kolor.

Acacia Concina (orzechy shikakai) 

Acacia Concina (orzechy shikakai) - działają oczyszczająco na włosy i skórę, nie naruszając bariery hydrolipidowej, odżywiają, zapobiegają rozdwajaniu włosów, dodają lokom sprężystości.

Terminalia Chebula (migdałecznik chebułowiec, Haritaki)

Terminalia Chebula (migdałecznik chebułowiec, Haritaki) – posiada liczne właściwości lecznicze, antyoksydacyjne, antyseptyczne, korzystnie wpływa na skórę, jest składnikiem ajurwedyjskiej mieszanki triphala, popularnej wśród włosomaniaczek.

Triphala

Triphala to zmieszane w równych proporcjach owoce amli, haritaki i bibhitaki. Powoduje wzmocnienie, pogrubienie i szybsze tempo wzrostu włosów.


Azadirachta Indica (miodla indyjska, melia indyjska, neem) 

Azadirachta Indica (miodla indyjska, melia indyjska, neem) – sproszkowane liście stanowią doskonały środek pielęgnujący włosy i skórę głowy, działają antybakteryjnie, przeciwłupieżowo, tonizują skórę i oczyszczają.

Alkanna Tinctoria (alkanna barwierska, czerwienica barwierska) 

Alkanna Tinctoria (alkanna barwierska, czerwienica barwierska) – poprawia wytrzymałość włosa, zapobiega wypadaniu włosów, w połączeniu z  henną (Lawsonią) nadaje chłodniejszy czerwony odcień siwym włosom.

farbowanie henną siwych włosów

Farbowanie henną siwych włosów

 

Henny zaczęłam używać z dwóch powodów. Pierwszy to siwe włosy, które są bardziej sztywne od reszty, a im krótsze tym bardziej się kręcą, co nie wygląda dobrze . Drugim powodem jest to, że moje włosy były matowe, a henna dodaje im blasku.
Siwe włosy bez trudu przyjmują hennę. Po odrostach widzę, że kolor trzyma się na nich tak samo jak na innych włosach. Henna na siwych włosach daje jaśniejszy odcień niż na włosach, które nie są siwe. Henna z amlą, tak jak wcześniej podałam, siwym i jasnym włosom nada rudego koloru, a ciemnym mahoniowego. Zawarta w hennie Sattva alkanna barwierska powoduje, że siwe włosy mniej różnią się od pozostałych.


henna przed i po
Henna z amlą efekty - przed i po

 

Henna Sattva opinia

 

W porównaniu z innymi hennami do włosów, które dotychczas używałam, henna Sattva wypada dużo lepiej. Po raz pierwszy spotkałam się z tym, aby do opakowania henny dołączony został zestaw wszystkich potrzebnych akcesoriów.
Produkt jest wydajny, na moje włosy wystarcza 1/3 paczki. Podoba mi się, że prócz Lawsonii, w składzie znajdują się ajurwedyjskie zioła, które dobroczynnie działają na włosy i skórę głowy.
Pozytywnym zaskoczeniem jest to, że specyficzny zapach henny jest powysuszaniu włosów przeze mnie całkowicie niewyczuwalny.


Henna Sattva – gdzie kupić 

 

Hennę możecie kupić u producenta – Sattva, tam też znajdziecie listę sklepów. Ja zamawiałam ją w sklepie internetowym z indyjskimi produktami Bombay Baazar.
Listę sklepów i ceny znajdziecie także tutaj.

27 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam henny do włosów. Jakiś czas temu używałam takiej do brwi, ale i z tej zrezygnowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do włosów polecam, bo nie tylko koloryzuje, ale także wzmacnia i odżywia. Jest również wersja bezbarwna - cassia.

      Usuń
  2. Muszę ją w końcu kupić. Do tej pory używałam z Orientany ale w tym przypadku strasznie przeszkadza mi zapach, który na włosach utrzymuje się jeszcze po kilkukrotnym umyciu, szczególnie gdy włosy są mokre ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henna niestety ma specyficzny zapach, w tym wypadku na mokrych włosach też ją czuję, ale na suchych już nie. Przy innych hennach również suche mocno pachną sianem, a tutaj czuję tylko szampon/odżywkę. Jeśli przeszkadza Ci ten zapach, to podobno pomaga też dodanie cynamonu, imbiru (rozgrzewają, więc trzeba być ostrożnym), lawendy lub niektórych olejków eterycznych.

      Usuń
  3. Dużo słyszałam o hennie do włosów. Sama nie farbuję swoich, ale może wypróbuję takie coś na swojej babci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej :) Widziałam kiedyś w internecie film, jak ktoś farbował henną kobiecie długie siwe włosy. Efekty były znakomite.

      Usuń
  4. Chodzę do fryzjera, nawet ze zwykłą farbą nie bawiłam się w domu, ale henna mnie korci :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja farby też sama bym nie kładła, mam gęste włosy i bałabym się, że zrobię to nierówno. Z henną nie mam takich obaw, może dlatego, że częściowo traktuję ją jako kosmetyk i nie mam obaw przed poprawkami, które na szczęście nie są potrzebne.

      Usuń
  5. Wiele lat używałam hennę. Byłam zadowolona z efektów, ale z wiekiem leniwa się robię :D i przerzuciłam się na łatwiejszą w obsłudze farbę o dobrym składzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zastanawiam, czy kiedyś mnie to nie zmęczy, ale efekty zachęcają do dalszego hennowania.

      Usuń
  6. Farbowałam kiedyś mamie włosy henną, ale nie była zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, co było nie tak. Czasami problemem mogą być nawyki z używania chemicznych farb, a czasami np. nieodpowiednia temperatura wody.

      Usuń
  7. Ja rozjaśniam włosy więc nigdy nie używałam henny :) moja siostra dawnoo temu próbowała i z tego co pamiętam efekt był całkiem fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do jasnych włosów też są farby ziołowe. Nie próbowałam, ale widziałam że efekty też są bardzo fajne.

      Usuń
  8. Jakoś nigdy nie pomyślałabym aby farbować włosy henną... ciekawe:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się kiedyś zdecydujesz, pamiętaj że nie każda henna z nazwy jest prawdziwą henną. W razie czego służę pomocą :)

      Usuń
  9. Narazie siwizny nie mam.
    Ale życie stresowe, dzieci rosną to i może przybędzie.
    A henna praktycznie sama natura.
    Z henny to ja tylko brwi kiedyś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pojawiły się jak zaczęłam stresującą pracę :D

      Usuń
  10. Jeszcze nigdy nie próbowałam henny, ale nie powiem że nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam już o hennie ale ze względu na mój kolor raczej jej nie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. odważyłam się również na hennę ale firmy orientana. Bałam się strasznie , że to skomplikowane, jednak okazało się, że nie taki diabeł straszny. Nie posiadam jeszcze siwych włosów, ale z pewnością henna ładnie pokryła włosy na całej długości, zarówno naturalne - odrost jak i te pofarbowane chemiczną farbą. Dzieki za poprzedni wpis o hennie i za ten. Pomogły mi w decyzji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję, że mimo obaw się doważyłaś i cieszę się, że jesteś zadowolona :)

      Usuń
  13. Ponadto widzę , że włosy są w lepszej kondycji (po rozjaśnianiu i farbowaniu), nie ma glonowych refleksów, tylko ładny nasycony kolor i refleksy wpadające w czerwienie, oraz mam nadzieję po kolejnych hennach - pogrubienie - u mnie bardzo wskazane.
    Następnym razem skuszę się na hennę z senesem. Chciałabym aby uzyskany kolor pozostał, a jedynie odświeżyć i odżywić włos.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam jeszcze henny do włosów, ale chyba nadszedł ten czas, że się odważę. Rozmawiałam nawet niedawno z paniami i panem na stoisku tej marki podczas targów Ekocuda w Warszawie :) Mają w ofercie fajne glicerynowe mydełka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Cie kusi, to nie ma co odwlekać, bo na prawdę warto. Henna nie tylko farbuje, ale też wzmacnia kolor i dodaje blasku. ja używam teraz szamponu Sattva. Lada dzień napisze recenzję :)

      Usuń
  15. Koleżanka poleciła mi naturalną hennę Khadi do włosów i muszę przyznać, że kolor na włosach wyszedł świetny, a byłam bardzo negatywnie nastawiona.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Zapraszam do obserwowania, będzie mi bardzo miło :)
Jeśli prowadzisz bloga, z chęcią Cię odwiedzę.
Komentarz to nie miejsce na reklamę, jeśli chcesz się zareklamować na tym blogu zajrzyj na stronę KONTAKT/WSPÓŁPRACA.

Instagram @mrs_calluna