Kiedy dostałam propozycję przetestowania owocu drzewa chlebowca, zaczęłam zastanawiać się jak on smakuje, i co mogę z niego przyrządzić. Okazało się jednak, że będę miała okazję spróbować Jackfruit suszony, i z tego co się zorientowałam, nie nadaje się on do przyrządzania żadnych potraw. Nie jest to to samo co rodzynki, czy orzechy. Są to po prostu chipsy owocowe.
Jak smakuje Jackfruit
Szukając informacji na temat
owoców drzewa bochenkowego (chlebowca), znalazłam bardzo dużo
przepisów i informacji, że jest to wegański zamiennik
mięsa. Smakuje podobno jak mięso wieprzowe i nawet przypomina
jego konsystencję.
Byłam bardzo ciekawa, czy rzeczywiście
tak jest. Okazało się, że w Polsce właściwie owoc drzewa
chlebowego jest niedostępny.
Pewnie kiedyś to się zmieni, w końcu
wegan w naszym kraju przybywa. Z pewnością przetestuję
je i sprawdzę, czy rzeczywiście smakuje jak schabowy :D
Tym razem postanowiłam opisać jak
smakują chipsy owoce drzewa chlebowego.
Te, które ja poznałam pochodzą
z firmy Helio, ze specjalnej serii Helio Natura i nie
zawierają substancji konserwujących.
Jackfruit suszony Helio Natura skład
Składniki: owoce drzewa
bochenkowego 98%, olej kokosowy.
Jak smakuje Jackfruit suszony - owoc drzewa bochenkowego (chlebowca)
Dla mnie suszony owoc chlebowca
przypomina coś pomiędzy smakiem coś między jabłkiem a melonem.
Pierwszym wrażeniem było zdziwienie, bo nie do końca się
tego spodziewałam czytając, że zastępuje mięso w burgerach
itp. Przy pierwszym kęsie byłam bardzo zaskoczona.
Kolejne chipsy jadłam już bardzo
chętnie.
Co to jest Jackfruit (dżakfrut, owoc drzewa bochenkowego, owoc chlebowca) i gdzie go kupić
W Polsce owoc
ten ma kilka nazw, wszystkie są tak samo często używane:
Jackfruit, dżakfrut, owoc drzewa bochenkowego, owoc chlebowca.
Co to jest Jackfruit? Jest
to największy owoc rosnący na drzewie. Osiąga nawet
50 kg i 1 metr długości. Wywodzi się z Indii i
występuje powszechnie w tropikalnym klimacie. Często spotykany przy
ulicach, w parkach i przydomowych ogrodach w Sri Lance, Bangladeszu,
Birmie, Tajlandii czy Indonezji.
Można je spożywać na surowo, smażyć
jak frytki, dodawać do deserów, robić z nich przetwory, Młody
owoc chlebowca podaje się w daniach typu curry. Przyrządza się
z niego wegańskie kotlety, burgery i kanapki.
W Polsce mamy do wyboru jedynie
dżakfruty suszone, do kupienia w sklepach internetowych
(znajdziesz je tutaj) oraz młode w słodkiej zalewie (tutaj) lub zalewie słonej (tutaj), dostępne
w puszkach.
Moja opinia o Jackfruit
Suszone owoce chlebowca nie są tłuste. Są mniej
kaloryczne niż chipsy bananowe (417 kcal w 100 g) i mniej
twarde. Nie sprawiają
dużych problemów przy gryzieniu, pod tym względem mogę je
porównać do orzechów laskowych.
Dżakfrut to jest świetna przekąska,
po którą na pewno będę sięgać nie raz, bo bardzo lubię
wszystko co chrupiące :)
O innych produktach Helio Natura pisałam przy okazji przepisu na domową granolę.
Nie wiedziałam że taki owoc istnieje chyba nigdy się z nim nie spotkałam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie u nas lepiej dostępny, bo jest tego wart ;)
UsuńO kurcze nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje :p
OdpowiedzUsuńSuper blog :D
Zapraszam do siebie :)
Dziękuję i pozdrawiam! :)
UsuńJestem ciekawa czy mnie by zasmakowały.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich słyszę :D Ciekawa jestem ich smaku <3
OdpowiedzUsuńJak gdzieś spotkam, to wypróbuję :) Zaciekawił mnie.
OdpowiedzUsuńAle ciekawe! Uwielbiam zdrowe przekąski, ale o jackfruit jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tego owocu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńFajne ciekawostki, może kiedyś się skusimy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę :D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale przy okazji się skuszę :P
OdpowiedzUsuńJeszcze takiego cudu nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, jestem ciekawa czy by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńDobra alternatywa dla niezdrowych przekąsek. Jackfruita jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten owoc tydzień temu w Tajlandii :) bylam w szoku widząc jego rozmiar. Żałuję że nie zrobiłam zdjęcia a robił wrażenie i piwrwszy raz widziałam coś takiego :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam, ale będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuń