Piękna Przed Świętami - zimowa pielęgnacja twarzy i ust
Moja
skóra zdecydowanie nie lubi zimna, dlatego o tej porze
roku muszę o nią bardziej dbać. Postanowiłam
podzielić się z Wami moimi sposobami na zimową
pielęgnację. Mam nadzieję, że wśród moich
sposobów znajdziecie także coś dla siebie.
Kremy na zimę
Zimą
rezygnuje z kremów nawilżających ma dzień, ponieważ
o tej porze roku przynoszą więcej szkody niż pożytku.
Zmieniam je na kremy tłuste, najlepiej na bazie olejów
roślinnych czy masła shea, oraz na tłuste oleje do skóry.
Mój wybór:
Mazidło ze Skrzypu Polnego Krem do Cery Naczynkowej,
Laboratorium Cosmeceuticum (podstawowe składniki to masło shea
oraz olej ze słodkich migdałów) chroni przed utratą wilgoci,
wzmacnia naczynia krwionośne, koi podrażnienia, regeneruje
i wzmacnia skórę,
Olej
z pestek granatu, Etja, do którego dodaję mleczko
pszczele i witaminę E - regeneruje skórę, zwiększa
elastyczność, doskonale nadaje się do suchej i wrażliwej
cery.
Ochrona przeciwsłoneczna zimą
Wbrew
pozorom, także zimą na skórę oddziałują promienie UV,
dlatego należy się przed nimi zabezpieczać również o tej
porze roku. Prócz filtrów mineralnych i chemicznych, wspomagać
się w ochronie przed szkodliwym promieniowaniem możemy
filtrami zawartymi w olejach, przede wszystkim w oleju
z pestek malin, maśle kakaowym, czy maśle shea.
Mój wybór:
Demakijaż
Zimą
mój demakijaż, to przede wszystkim oleje. Nie stosuję typowej
metody OCM, a mieszam oleje, które najlepiej odpowiadają mojej
skórze z emulgatorem i witaminą E. Przecieram specjalną
ściereczką, a po oczyszczeniu spryskuję hydrolatem
(najbardziej uniwersalne, to różany lub rumiankowy).
Mój wybór:
Olejek
myjący DIY,
Hydrolat
Oczarowy (Oczar Wirginisjki), Laboratorium Cosmeceuticum – wzmacnia
naczynia krwionośne, działa przeciwzapalnie, wspomaga gojenie.
Zimowe zabiegi pielęgnacyjne na twarz
Zimą
pracujemy często w mocno ogrzewanych pomieszczeniach,
co powoduje dyskomfort dla naszej cery. Jeśli nie mamy
nawilżaczy powietrza, warto sięgnąć po spray'e nawilżające,
wody termalne i hydrolaty.
Mój wybór:
Hydrolat z kilkoma kroplami oleju z pestek granatu.
Nie zapominam także o maseczkach. Najważniejsze działanie, na którym mi zależy, to: nawilżanie, regeneracja, odżywianie.
Nie zapominam także o maseczkach. Najważniejsze działanie, na którym mi zależy, to: nawilżanie, regeneracja, odżywianie.
Mój wybór:
Profesjonalna maska algowa Borówka, Nacomi – nawilża,
wygładza, ujednolica koloryt cery,
Profesjonalna
maska algowa Oliwkowa, Nacomi – nawilża, ujędrnia, uodparnia
skórę na działanie czynników zewnętrznych,
Maska
Amla, Hesh z owoców agrestu indyjskiego - odżywia i działa
przeciwzmarszczkowo.
Krem lub olej na noc
Na noc skóra potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji, może być to olej serum, krem który działa nawilżająco i natłuszczająco.MÓJ WYBÓR:
Krem brzozowo-rokitnikowy z betuliną, Sylveco – koi podrażnienia, zabezpiecza skórę przed szkodliwym działaniem suchego powietrza, regeneruje, zapobiega nadmiernemu łuszczeniu się naskórka.
Krem pod oczy na zimę
Zimą pod oczy zdecydowanie lepiej sprawdzają się kremy natłuszczające i ochronne.Krem pod oczy na zimę
MÓJ WYBÓR:
Masełko domowej roboty, którego głównym składnikiem jest masło shea.
Pielęgnacja
ust zimą
Staram
się nie dopuścić, aby moje usta stały się wysuszone, bardzo nie
lubię tego uczucia, a jeszcze bardziej pękania i krwawienia
wysuszonych, przemarzniętych warg. Zawsze noszę przy sobie pomadkę
ochronną. Zimą bardzo zależy mi na właściwościach
natłuszczających, ale również na działaniu regenerującym.
Mój wybór:
pomadka
ochronna brzozowa z betuliną, Sylveco – przeznaczona do ust
wrażliwych, spękanych i przesuszonych.
oleje to u mnie podstawa pielęgnacji i to nie tylko jesienno-zimowej ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię oleje, ale zimą używam innych niż latem.
UsuńMaski algowe mnie ciekawią :) muszę wypróbować w końcu.
OdpowiedzUsuńSą świetne, polecam :)
UsuńJa zawsze mam problem z doborem odpowiedniego kremu w okresie zimowym. Jestem aktywną mamą i spacery podczas mrozów nam nie straszne ale niestety moja cera z problemami naczyniowymi za nimi nie przepada. Chyba zacznę podbierać synkowi krem ochronny Iossi :D Pomadki Sylveco bardzo lubię szczególnie tą peelingujacą :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, mam te same problemy z cerą ;)
UsuńMaski algowe mnie interesują :) Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMaski algowe są znakomite, mam jeszcze w domu samą spirulinę, ale póki co używam te z Nacomi.
Usuńnie wiedzialam ze maja krem bb
OdpowiedzUsuńMają już nawet dwie wersje :)
UsuńNie znałam zupełnie tych kosmetyków. Chyba przy najbliższej wizycie w PL poszukam
OdpowiedzUsuńŁatwiej będzie poszukać w internecie niż w sklepach stacjonarnych ;)
UsuńJa też mówiąc szczerze nie słyszałam o tej marce, teraz będę musiała się temu przyjrzeć z bliska :).
OdpowiedzUsuńTakie posty zawsze utwierdzają mnie w fakcie, że jestem beznadziejna... jedyne co robię to kremem się smaruje :D
OdpowiedzUsuńDobre i to, ale lepiej jakby ten krem miał w sobie jakieś dobre dla skóry składniki ;)
UsuńJeśli chodzi o pielęgnację ust, najlepiej sprawdza się u mnie... Miód. :-) Wystarczy nałożyć odrobinę na usta i wmasować. Doskonale odżywia. :-)
OdpowiedzUsuńMiód jest świetny jeśli chodzi o odżywianie, ma jedna wadę - nie można go używać w formie sztyftu (co uważam za najbardziej higieniczne, szczególnie poza domem), więc robię pomadki z innym pszczelim produktem, woskiem ;)
UsuńA ja właśnie szukam fajnych hydrolatów, więc chętnie skorzystam z Twojej propozycji :)
OdpowiedzUsuńPodobny do oczarowego nawet używałam, ale jednak nie był identyczny.
Pozdrawiam ciepło! :)
Ten hydrolat bardzo mi odpowiada, więc mogę go polecić :)
Usuńmuszę kupić ten BB :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie wiedziałam, że Vianek ma w ofercie krem BB.
OdpowiedzUsuńSą nawet 2: jasny i ciemny.
UsuńPodoba mi się Twoja pielęgnacja, sama bym ją u siebie stosowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńMam ten sam problem zimą. Bardzo ciekawa pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńZimą nasz skóra nie ma lekko ;)
UsuńZapisuję sobie Twój post i blog, bo sporo tu naturalnego dobra
OdpowiedzUsuńCieszę się i zapraszam do obserwowania :)
Usuńehhhhh widze że nie tylko ja mam ten problem zimą...krem BB z Vianka??hmmm ciekawie brzmi :)
OdpowiedzUsuńObserwuje!-jak spodoba Ci się u mnie zachęcam do tego samego :)
Poczytaj moją recenzję, u mnie się bardzo dobrze sprawdza.
Usuńczytałam :) właśnie dlatego zastanawiam się nad jego zakupem :)
UsuńMuszę zdobyć próbkę tego BB z Vianka :)
OdpowiedzUsuńja też gdzieś mam tą próbkę, muszę poszukać :) A olejki uwielbiam w pielęgnacji twarzy, ciała, włosów jak i paznokci ;)
UsuńNie wiem jak wychodzi w próbkach, bo nie miałam. Dziewczyny po próbach stwierdzały, że jest za ciemny, ale ja w pełnej wersji nie mam takiego zdania, choć należę di tych błahych ;)
Usuńhydrolat oczarowy miałam z innej firmy
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post oraz ciekawe produkty. Kiedyś sama napisałam podobny wpis, ale o pielęgnacji ust.
OdpowiedzUsuńO samej pielęgnacji ust też na pewno można sporo napisać :) Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńFajny jest ten BB od Sylveco :) A hydrolaty oczarowe bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńTo się zgadzamy :)
UsuńTwoja szminka wymiata!! Aż Ci bez skrupułów kradnę ten pomysł i zrobię ją tej zimy! :D Już się od miesiąca zabieram.. i w sumie to właśnie kupiłam Burt`s Bees z lenistwa i ciekawości, ale nie zmienia to faktu, że zrobię tą pomadkę! :D
OdpowiedzUsuńOgólny pomysł na post - świetny :) Moja "kremowa" pięlęgnacja wygląda bardzo podobnie ;D
Wypróbuj szminkę, cieszę się jak przepis się przyda :)
UsuńBardzo przydatny wpis☺ zima trzeba o siebie zadbać 😊
OdpowiedzUsuńTrzeba, i już dobrze powoli robić zakupy nie tylko odzieżowe, ale i kosmetyczne, na zimę ;)
UsuńKosmetyki zupełnie mi nie znane ...
OdpowiedzUsuńPopękane usta to moja zimowa zmora, dzięki za polecenie pomadki, a jeszcze bardziej za przepis na pomadkę własnej roboty:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawe produkty. Ja niestety mam ograniczone pole manewru, bo przez hormony w ciąży na prawie wszystkie kosmetyki mam uczulenie, więc nie mogę wypróbować niczego nowego, a z chęcią bym się skusiła na nowe maski.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak się dzieje, ale zdecydowanie lepiej sobie odpuścić niż zaryzykować i później mieć problemy. Pozdrawiam!
UsuńHydrolat oczarowy chcę sobie właśnie jakiś kupić, ale chyba poczekam, aż będę robić jakieś zakupy online. Myślę też właśnie o jakimś olejku zamiast kremu, bo niedługo zrobić się już bardziej zimno, a większość kremów jest niestety na bazie wody.
OdpowiedzUsuńWoda jest prawie wszędzie na pierwszym miejscu. Problem jest taki, że zanim nie zajrzysz do środka, to nie wiesz ile właściwie może być %. Olejek to bardzo dobre rozwiązanie.
UsuńMaski algowe mnie ciekawią. No i ta pomadka ochronna to podstawa dla ust zimą. Muszę przyjrzeć się też temu kremowi z Vianka.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Vianek oraz oleje w codziennej pielęgnacji skóry :)
OdpowiedzUsuńTez zmieniam swoją pielęgnacje na bardziej treściwa. Myślałam ze uda mi się wziąć udział w tej akcji ale niestety nie dam rady 😧
OdpowiedzUsuńEtja bardzo polubiłam Teraz stosuję olejek migdałowy i cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńEtja ma bardzo duży wybór olejków, jakości też nie mam nic do zarzucenia.
UsuńU mnie oleje niestety nie pojawiają się w takiej ilości nad czym teraz ubolewam, bo jak przeczytałam o Twojej pielęgnacji, to dochodzę do wniosku, że jest niesamowicie przemyślana
OdpowiedzUsuńWypracowałam metodą prób i błędów :)
Usuńdobrze ze piszesz o ochronie przeciwslonecznej bo nie wiele osob wie ze zimą też nalezy uzywac kremów z SPF
OdpowiedzUsuńJa za olejami również nie przepadam :/ Mam już swoje kosmetyki na na zimę przygotowane.
OdpowiedzUsuńMoje usta w zimie to jakiś koszmar :(
OdpowiedzUsuńFajna pielęgnacja składająca się głównie z naturalnych produktów, brawo ;) Twoja skóra pewnie jest Ci wdzięczna jest dobrze zaopiekowana ;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję ;)
UsuńJa na zimę wybierm tłuste, bogate kremy i mocniejsze preparaty, a dodatkowo zawsze robię jaki zabieg w klinice medycyny estetycznej Vesuny. Ty razem w grudniu chyba zrobią peeling laserowy, ale jeszcze się nie deklaruję
OdpowiedzUsuńJa mam strasznie suchą skórę, muszę chyba zacząć stosować bardziej tłuste kremy :/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. Ostatnio zauważyłam, że wspaniale do tego nadają się kremy Ava. Pisałam o nich też na blogu.
UsuńLubię produkty firmy Vianek. Do tej pory najlepiej sprawdziły się u mnie peelingi. :-)
OdpowiedzUsuńTo super, że peelingi też mają dobre. Ja niestety nie mogę stosować tradycyjnych peelingów, jedynie enzymatyczne.
Usuńja jeśli chodzi o usta mam sprawdzony sposób. zaczęłam stosować balsam erazaban protect w wakacje, bo jechałam do hiszpanii i tam potrzebny jest duży filtr, a ten balsam ma 50. ale okazało się, że jesienią i zimą też się dobrze spisuje i chroni usta przed czynnikami zewnętrznymi, jak wiatr czy mróz
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma parabeny, które w produktach do ust są szczególnie niebezpieczne.
UsuńTaka cera wymaga szczególnego traktowania. Podstawa to delikatne produkty do mycia i kremy, które bardziej natłuszczają niż nawilżają, dzięki czemu tworzą na skórze warstwę ochronną.
OdpowiedzUsuń