Od kilku miesięcy do demakijażu
używam samodzielnie przygotowanego olejku. Nie jestem zwolennikiem używania
oleju rycynowego do twarzy, o czym przeczytacie w dalszej
części artykułu, a stosowanie samych
olejów nie do końca mi odpowiadało, postanowiłam więc
przygotować olejek myjący z emulgatorem.
Skład olejku myjącego:
- 10 łyżeczek oleju z pestek
winogron,
- 4 łyżeczki oleju arganowego lub oleju
jojoba,
- 6 łyżeczek oleju z wiesiołka
(opcjonalnie, w zamian można użyć 6 łyżek więcej któregoś
z ww olejów),
- 2 łyżeczki
emulgatora (ja używam MGS -Methyl Glucose Sesquistearate lub
Naturalnego Emulgatora z Oliwy),
- witamina E – 5 kropli,
- 8 kropli olejku z bergamotki
lub olejku pomarańczowego.
Oleje mieszam z emulgatorem w kąpieli wodnej, resztę dodaję po zdjęciu z palnika. Całość mieszam i przelewam do
zdezynfekowanej butelki z tworzywa lub ciemnego szkła.
OCM bez olejku rycynowego
Oleju rycynowego nie używam
na twarz z dwóch podstawowych powodów:
-wysusza skórę, więc przy suchej
cerze należy stosować go w małej ilości, uznałam więc,
że lepszym rozwiązaniem jest zastąpienie go olejem
jojoba,
- wielokrotnie czytałam wypowiedzi
kobiet które stosowały demakijaż z użyciem oleju rycynowego,
w których narzekały, że pobudził u nich wzrost włosów
na twarzy. Podziękowałam więc olejowi rycynowemu. Wystarczają
mi trudne do usunięcia włosy na nogach.
Wybrałam olej jojoba, ponieważ spełnia te funkcje,
które przy metodzie OCM miał olej rycynowy, a przy okazji reguluje pracę gruczołów łojowych i złagodzi podrażnienia
oraz stany zapalne.
Jakie oleje użyć do oczyszczania twarzy
Olejek bergamotowy:
- tonizuje,
- działa antyseptycznie,
- wspomaga walkę z trądzikiem i opryszczką,
- ma działanie dezodoryzujące.
- wspomaga walkę z trądzikiem i opryszczką,
- ma działanie dezodoryzujące.
Olejek pomarańczowy:
- jest silnym antyseptykiem,
- poprawia koloryt skóry,
- ujędrnia i wygładza.
Olej jojoba:
- jest najbardziej uniwersalnym olejem
do skóry i włosów,
- chroni przed utratą wody,
- działa antybakteryjnie,
- odżywia,
- zmiękcza,
- nawilża,
- jest idealny w pielęgnacji cery
suchej, gdyż składem przypomina naturalne sebum,
- w przypadku cery tłustej reguluje
wytwarzanie sebum,
- jest dobrym środkiem do demakijażu
wodoodpornego.
Olej z pestek winogron:
- wykazuje wysoką zgodność
z naturalnym sebum skóry,
- nie działa komedogennie,
- łagodzi,
- działa ściągająco,
- ma działanie nawilżające
i ujędrniające.
Ściereczka do demakijażu
Do oczyszczania twarzy przy użyciu
olejków używam Bamboo Face Cloth - Make Up Remover Nacomi - bambusową
ściereczkę do demakijażu. Ułatwia zmywanie, po opłukaniu gorącą wodą robi się bardziej przyjemna
w dotyku. Na plus przemawia również jej duża trwałość, pomimo częstego prania ściereczka nie ulega uszkodzeniom.
Jakie są Wasze ulubione sposoby
oczyszczania twarzy?
Zobacz także:
Muszę sobie kupić taką bambusową ściereczkę.
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta opcja, narazie do demakijażu używam płynu dwufazowego z Bielendy( Avocado), ale chciałabym przerzucić się na coś bardziej naturalnego. Bardzo podoba mi się opcja którą opisałaś. Mam jednak pytanie taki emulgator, gdzie mogę go dostać?
OdpowiedzUsuńWpisz nazwę emulgatora w wyszukiwarkę, na pewno wyskoczą sklepy z półproduktami kosmetycznymi. Póki co takie półprodukty dostępne są chyba tylko przez internet.
UsuńJa najbardziej lubię pianki i później żele. Od niedawna zaczęłam stosować gotowe olejki, natomiast pierwsze starcie było straszne bo trafiłam na bubla. Natomiast za drugim razem nieco lepiej :) nie wiem czy teraz kombinowała bym z domowej roboty olejkiem, jednak póki co postawie na gotowe :)
OdpowiedzUsuńCo się działo po tym pierwszym olejku?
UsuńGenialny wpis! Zaraz biorę się za robienie swojego własnego olejku do mycia :)
OdpowiedzUsuńSuper, przyjemnego używania :)
UsuńJa używam olejku myjącego od ho ho! Niemniej jednak ja kręcę nieco prostszą wersję i testowałam już w tym celu niezliczoną ilość olejów naturalnych. Gorąco polecam olej z orzechów laskowych - najlepszy <3 U mnie emulgatorem jest gliceryl cocoate, próbowałam też SLP ze ZSK i jednak gliceryl cocoate lepszy, bo się nie rozwarstwia. Kiedyś dodałam tez olejek eteryczny z drzewa herbacianego, ale za bardzo mnie przesuszał. Dobry post, może więcej osób zacznie tworzyć własne myjadła :))
OdpowiedzUsuńOlej z orzecha laskowego też mam w planach wypróbować, tym bardziej że jest on dobry na cerę naczynkową. Jak skończę moje zapasy to może spróbuję tego emulgatora, o którym piszesz. Olejek bergamotowy jest świetny, więc polecam chociaż w małej ilości :)
UsuńNa razie nie mogę się przekonać do olejków do mycia twarzy, więc raczej nie wypróbuję, ale kto wie co to będzie za jakiś czas :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis! Uwielbiam olejki do demakijażu, ale niestety niektóre z nich mają mocno rozczarowujące składy lub działanie. Możliwe, że w końcu zdecyduje się na zrobienie sobie własnej mieszanki :)
OdpowiedzUsuńOlejki do mycia twarzy lubię, więc może kiedyś przepis wypróbuję. Jestem ciekawa jak daje radę bez olejku rycynowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa receptura, gratuluję pomysłowości :o ja chyba się nie odwagę stworzyć czegoś takiego sama, po prostu nie mam ku temu wizji i takich produktów potrzebnych do wykonania :(
OdpowiedzUsuńJa mieszam ulubiony olej z olejem rycynowym i gotowe :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam olejków do mycia twarzy, ba nawet przez myśl mi nie przeszło żeby je samemu zrobić. Może kiedyś to zmienię ale póki co nie zapaowiada się na to 😊
OdpowiedzUsuńJestem leniuszkiem i zwykle sięgam po gotowe olejki myjące... Doceniam przede wszystkim ich uniwersalność - i do twarzy się nadają, i do ciała, a nawet do mycia przyborów do makijażu :D
OdpowiedzUsuńo olejkach do mycia twarzy wiedziałam już dawno, nie wiedziałam jednak, że jest tak duży wybór, i każdy ma inne działanie :D
OdpowiedzUsuńA ta ściereczka do twarzy zapowiada się super :D Muszę dorwać gdzieś taką :D
zapraszam również do mnie - właśnie pojawił się nowy wpis :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Lubię się bawić w takie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńPrzepisy gotowe, teraz tylko mieszać!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ciekawe! Super inspiracja :)
OdpowiedzUsuńO! Ale przez weekend będę miała małe laboratorium! Dzięki za receptury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
www.wydru.blogspot.com
Ale świetne są te pomysły tylko czy mi się będzie chciało ;)
OdpowiedzUsuńSwietny olejek. Rowniez sama robie choc mi to taki balsamik wychodzi 😉
OdpowiedzUsuńTo może jest to mleczko do makijażu :)
Usuńdawno już nie używam olejków. Nawet bym nie wpadła na pomysł, że można samemu go zrobić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mam ochotę wypróbować taki olejek. A czy możesz podzielić się informacją gdzie kupujesz składniki?
OdpowiedzUsuńNie mam jednego miejsca, w którym się zaopatruję. Emulgatory są trudniej dostępne niż olejki, kupuję je w sklepie internetowym Calaya albo Zrób Sobie Krem.
UsuńDla mnie najwygodniejszą formą są pianki, ale powoli nastawiam się na zmianę w kierunku bardziej naturalnych produktów.
OdpowiedzUsuńDzień dobry, ja mieszam olejki: kokosowy, z pestek winogron i pestek dyni. Bez emulgatora, bo nie musze mieć.
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta opcja domowych kosmetyków. Cieszę się że tu trafiłam! :)
OdpowiedzUsuńOlejku myjącego jeszcze nie robiłam. Często stosuje sam olej np. z pestek moreli i u mnie ta metoda jest ok. No ale nie robię demakijażu olejkiem codziennie tylko od czasu do czasu
OdpowiedzUsuńPewnie też dużo zależy od makijażu, dla jednego dużo nie trzeba, żeby dobrze się zmył, z innym trzeba bardziej się napracować i pokombinować z olejami. Ja mam mieszaną cerę, więc też patrzę pod tym kątem.
UsuńFaktycznie bardzo fajny, przemyślany przepis ;) Stosujesz metodę OCM, czy jedynie stosujesz olejek do demakijażu i potem go zmywasz jakimś żelem czy płynem micelarnym?
OdpowiedzUsuńZwykle stosuję swoją wersję OCM. D dopasowuję do moich potrzeb, bo przy naczynkowej cerze za dużo gorąca jest niewskazane. W ostatnich dniach kupiłam fajny żel i nim też zmywam od czasu do czasu.
Usuńja po oleju rycynowym mam piękne i bujne brwi, nareszcie :D innych włosów o dziwo nie pobudził.
OdpowiedzUsuń