Maski w płachcie nie były moją
ulubioną formą aplikacji ponieważ zwykle były dla mnie o wiele
za duże przez co dziwnie się w nich czułam, a przy tym zimą
nie przepadałam za ich chłodzącym działaniem.
Po długiej przerwie od masek w
płachcie, gdy zaproponowano mi przetestowanie produktów BioDermic,
postanowiłam skorzystać z okazji i zrobić kolejne
podejście do masek w płachcie. Maski znajdują się w pudełkach o
eleganckiej szacie graficznej ze złotymi elementami
i przypominają koperty. Poznałam wszystkie dostępne w ofercie BioDermic maski:
kolagenową, hialuronową, kawiorową i aloesową.
Maska kolagenowa BioDermic
Jako pierwszą, wypróbowałam maskę
kolagenową. Miała przyjemny zapach i o dziwo dobrze
układała się mi na twarzy :)
Producent zapewnia efekt liftingu,
intensywne nawilżenie, regenerację i odżywienie skóry
i opóźnienie oznak starzenia dlatego uznałam, że jest że
będzie miała ona najlepsze działanie spośród wszystkich
testowanych przeze mnie masek.
Skład maski kolagenowej BioDermic |
W pierwszych chwilach po jej
nałożeniu czułam delikatne mrowienie nad górną wargą. Zaznaczam
że nie stosowałam wcześniej żadnych zabiegów, depilacji
itp. w tamtym miejscu, dlatego to mrowienie trochę mnie
zaskoczyło. Na szczęście okazało się, że po kilku minutach
ustało, a po zdjęciu maski, na skórze nie było
podrażnień.
Efekt jaki zauważyłam był zgodny
z tym, co obiecywał producent. Najbardziej jednak zadowolona
byłam z tego, że nie był on krótkotrwały. Następnego dnia, po
wstaniu, gdy w łazience spojrzałam w lustro, moja skóra
wyglądała na dużo gładszą niż zwykle, po prostu młodszą.
Wtedy przypomniałam sobie o masce kolagenowej.
Maskę zdecydowanie mogę polecić tą
maskę każdemu, kto widzi u siebie oznaki starzenia.
Maska okazała się bardzo wydajna.
Mimo, że miała ją na twarzy ponad 20 minut, starczyła jeszcze
na szyję, dekolt, a to co jeszcze zostało, wsmarowałam
w dłonie.
Maska hialuronowa BioDermic
Po znakomitych efektach które
przyniosła mi maska kolagenowa, spodziewałam się że następne
nie będą potrafiły jej dorównać.
Skład maski hialuronowej BioDermic |
Sięgnęłam po maskę hialuronową,
która miała nawilżyć, odżywić skórę i ją zregenerować.
Efekt nawilżenia był długotrwały, dlatego uważam że maska
zdecydowanie przyda się zimą, gdy powietrze w pomieszczeniach
mamy suche, a ogrzewanie daje się we znaki naszej skórze.
Z maski hialuronowej byłam bardzo
zadowolona.
Maska kawiorowa BioDermic
Następna maska jako
wypróbowałam, to maska kawiorowa. Jej zadaniem było
nawilżenie, wygładzenie, regeneracja i poprawa wyglądu skóry.
Użyłam jej po nieprzespanej nocy, a więc miała dobrą
okazję, żeby się wykazać.
Skład maski kawiorowej BioDermic |
Wygładziła i nawilżyła skórę,
ale to co było dla mnie najbardziej cenne, to to że rozjaśniła
zaczerwienienia, dzięki czemu skóra wyglądała na bardziej
wypoczętą.
Po jej użyciu miałam wrażenia, że
moja skóra jest bardziej miękka i ujędrniona. Nie podobała
mi się natomiast jej konsystencja. Maska kawiorowa była bardziej
lepka niż używane przeze mnie wcześniej maski. Na szczęście
efekty to wynagrodziły.
Maska aloesowa BioDermic
Maskę aloesową dałam do wypróbowania
koleżance, bo mam alergię na aloes. Zadanie maski aloesowej jest regeneracja naskórka nawilżenie i złagodzenie
podrażnień.
Skład maski aloesowej BioDermic |
Maseczka okazała się doskonała w
łagodzeniu podrażnień skóra po jej zastosowaniu wyglądała
zdecydowanie bardziej świeżo i zdrowo. Minusem jest uczucie
lepkości na skórze.
Wszystkie maski się sprawdziły.
Przyniosły oczekiwane efekty,nie spowodowały podrażnień, mimo
tego że mam wrażliwą cerę. Moim hitem jest maska kolagenowa,
ponieważ jej efekty, w postaci wygładzenia zmarszczek
widziałam najdłużej, a oprócz tego okazała się
najbardziej wydajna.
Przy okazji przekonałam się do masek
w płachcie. Widzę teraz, że to idealna forma aplikacji dla osób
z cerą naczynkową. Takich masek nie muszę zmywać, a dzięki
temu nie podrażniam swojej skóry i powodować dodatkowych
zaczerwienień.
Ta maska hialuronowa najbardziej mnie zaciekawiła - ostatnio stawiam na dużą dawkę nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńW takim razie to zdecydowanie najlepsza opcja dla Ciebie. Ja wybrałam kolagenową, bo postanowiłam zabrałam się intensywniej za poprawę jędrności skóry.
UsuńJa jeszcze nie używałam takiej maski.
OdpowiedzUsuńTakich masek jest coraz więcej, nie tylko w drogeriach, więc pewnie prędzej czy później będziesz miała okazję wypróbować :)
UsuńFajne opakowania - kopertki ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podoba :D
Usuńkuszą mnie te maski :)
OdpowiedzUsuńZupełnie się nie dziwię :D
UsuńCudnie są zapakowane - bardzo estetycznie. No i działanie jest!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Opakowanie zachęca, a działanie przekonuje jeszcze bardziej :)
UsuńJeszcze nie używałam takich masek, na pewno skuszę się na jedną z nich na próbę, chyba zacznę od kolagenowej :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór :D
Usuństaram sie zawsze robic tego typu maski z mamą od razu i sobie i jej robie wtedy milej sie siedzi:P
OdpowiedzUsuńNa pewno :) Ja niestety nie mam i nie będę już miała takiej możliwości :(
UsuńJa uwielbiam wszelkiego rodzaju maski :D
OdpowiedzUsuń