Przed Świętami zaopatrzyłam się
w całkiem sporą kolekcję naklejek na paznokcie. Były
wśród nich naklejki ażurowe KillyS, które wydawały mi się
najprostsze w użyciu. W praktyce okazało się, że ich
aplikacja nie jest tak łatwa, ale opracowałam własny
sposób, którym podzielę się z Wami w niniejszym poście.
Naklejki ażurowe na paznokcie
marki KillyS dostępne są obecnie w wielu stacjonarnych
drogeriach. W opakowaniu jest 10 naklejek oraz instrukcja,
jak je aplikować.
Jak zakładać naklejki na paznokcie
Wg producenta aplikacja naklejek
jest łatwa i szybka, należy:
1. Wybrać odpowiednie dla paznokcia
rozmiar naklejki.
2. Nakleić na gotowy manicure.
3. Nadmiar naklejki przypiłować lub
obciąć.
4. Utrwalić lakierem nawierzchniowym.
Powyższej metody próbowałam kilkakrotnie
i za każdym razem naklejki odchodziły od paznokcia,
szczególnie widoczne było to na brzegach, co ilustruje poniższe zdjęcie.
Postanowiłam
nie dawać za wygraną, bo efekt jaki dają naklejki
ażurowe bardzo mi się podobał. Przeanalizowałam opinie
w internecie, o naklejkach KillyS nie znalazłam
żadnej informacji, ale porównałam je z naklejkami
Donegal, które były swego czasu popularne. Na początku wydawało
mi się, że winna jest moja mocno zaokrąglona płytka
paznokcia, ale ostatecznie zrozumiałam, że naklejki
są zbyt szerokie oraz, że mają obramowanie, którego
te z Donegal nie posiadają. Zostały mi jeszcze
dwa pełne zestawy naklejek, więc postanowiłam je poprzycinać.
Moja metoda wygląda więc tak:
1. Przyciąć prawy i lewy brzeg
naklejki.
2. Na polakierowane paznokcie
przykleić odpowiednią do rozmiaru paznokcia naklejkę
uważając, żeby nie dotykała skórek, bo wtedy
nie będzie się trzymać.
3. Drugi koniec naklejki dopasować
do kształtu paznokcia, przyciąć, przypiłować (pilnikiem
240), albo delikatnie odedrzeć (ta metoda o dziwo
sprawdziła się u mnie najlepiej).
4. Mocno docisnąć naklejkę na całym
paznokciu.
5. Nałożyć top coat.
Po przycięciu naklejki trzymały
się znakomicie. Wbrew pozorom nie jest to żmudna
praca. Nie mam cierpliwości ani talentu do zdobienia
paznokci, a takie naklejki są wygodnym
sposobem na ciekawy manicure.
Na załączonych
zdjęciach lakier do paznokci Benecos Desire (Winna czerwień)
oraz Eveline, MiniMAX quick dry & long lasting, lakier do
paznokci, nr 00.
Naklejki trzymają się 4-5 dni.
Zobacz także:
Bardzo ładne te naklejki :) Ja ostatnio przerobiłam tatuaże metaliczne na takie naklejki i efekt był lepszy niż mogłabym się spodziewać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Muszę to zobaczyć :)
Usuńbardzo fajny efekt :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż to pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńWyglądają super :)
OdpowiedzUsuńTakie naklejki to super sprawa. Łatwe w użyciu i dają świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńBardzo fajnie wyglądają, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, chętnie się dowiem jak się u Ciebie sprawdziły.
UsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentuja sie takie naklejki na paznokciach :3
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńCieszą oko :)
UsuńBardzo podobają mi się te naklejki.
OdpowiedzUsuńSama za takimi nie przepadam, więc to moja nie bajka, ale podziwiać lubię ;)
Pozdrawiam serdecznie! Buziaki :)
Rozumiem, też tak mam z niektórymi rzeczami ;) Pozdrawiam
UsuńCałkiem fajne choć osobiście wolę lżejsze zdobienia :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko mam jakieś zdobienia, więc tutaj nadrobiłam ;)
Usuńbardzo ciekawe urozmaicenie paznokci
OdpowiedzUsuńśliczne naklejki. Nawet nie wiedziałam, że tak można.
OdpowiedzUsuńExtra wyglądają, podobają mi się, jakoś ich nie widziałam albo nie zwracałam uwagi :-)
OdpowiedzUsuńświetne to wygląda, fajne proste zdobienie
OdpowiedzUsuńTak, szczególnie gdy są wyraźnie kontrastujące kolory :)
UsuńSuper efekt ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńWłaśnie je kupiłam i niestety nie chcą się odkleic od przezroczystej folii na której są przytwierdzone:(
OdpowiedzUsuńHmm, być może były źle przechowywane. Szkoda, że tak się stało :(
Usuń